Interwencja policji podczas protestu Agrounii. Kilkanaście osób zatrzymanych [ZDJĘCIA]

policja 1 2022 12 01 170328

Kilkanaście osób zostało zatrzymanych przez policję – tak zakończył się protest działaczy Agrounii i rolników w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim. Powodem protestu była trudna sytuacja na rynku zboża związana z transportem tego surowca z Ukrainy.

CZYTAJ: Protest Agrounii w Urzędzie Wojewódzkim. Chodzi o ceny zboża [ZDJĘCIA]

– Chodzi o zboże rejestrowane jako techniczne, które potem jemy, a nie jest do tego przeznaczone. Może też być przewożone w brudnych kontenerach np. po chemii. Przez takie działanie w ciągu ostatnich 3 tygodni ceny zboża, na przykład kukurydzy w województwie lubelskim spadły o 40 procent, a pszenicy o 20 procent – mówi lider Agrounii Michał Kołodziejczak. – Polscy rolnicy nie mogą sprzedać dziś pszenicy, kukurydzy, rzepaku, bo właśnie przyjeżdża pszenica na dokumentach technicznych, która zasypuje polskie magazyny. To jest skandal. W Polsce to zboże staje się później zbożem spożywczym. Jemy je w chlebie, w bułkach, w mące. I dlatego tutaj jesteśmy. Żądamy działań. Dziś są kolejki do skupów, które skupują ziarno z zagranicy, a polskiego nie ma kto kupić. Żądamy konkretów.

– Część z tego zboża wjeżdża do Polski w innych wagonach przeznaczonych do transportu innych ładunków – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Przy czym prawo dopuszcza transport innymi wagonami niż dostosowanymi wyłącznie do zboża, jeżeli są odpowiednio oczyszczone i odpowiednio zabezpieczają te produkty. Ze strony naszych służb, m.in. sygnalizowane było, że te wagony były nie zawsze dobrze oczyszczone, stąd doszło do bezpośredniej rozmowy między stroną ukraińską i polską, żeby tego typu sytuacji nie było, natomiast w poniedziałek otrzymałem informację od Gustawa Jędrejka, prezesa Lubelskiej Izby Rolniczej, że oto otrzymuje sygnały od rolników, że skupy nie przyjmują od polskich rolników zboża, dlatego że mają zbiorniki załadowane, które wjeżdża jako zboże techniczne, czyli nie podlegające tej ostrej kontroli, kierowane jest do jakiegoś młyna, co jest przestępstwem.

Jak poinformował Sprawka, wicewojewoda i dyrektor Wydział Rolnictwa Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego nawiązali w tej sprawie kontakt ze służbami celno-skarbowymi, żeby sprawdzić czy tzw. zboże techniczne z Ukrainy jest nielegalnie wykorzystywane do produkcji mąki. Zdaniem Sprawki, nie można w tej chwili rzucać oskarżeń i mówić, że to jest powszechne zjawisko. – Od poniedziałku ruszamy z kontrolą i jeżeli namierzymy konkretny podmiot, będziemy kierować zawiadomienia do organów ścigania – powiedział. Natomiast odnosząc się do formułowanego przez Agrounię żądania ograniczenia przewozu zboża przez granicę polsko-ukraińską, wojewoda stwierdził, że nie jest to w jego kompetencji. Zadeklarował przekazanie stanowiska protestujących premierowi Mateuszowi Morawieckiego i wicepremierowi Henrykowi Kowalczykowi.

Sprawka przypomniał dziennikarzom, że Lubelski Urząd Wojewódzki jest elementem infrastruktury krytycznej państwa i nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia dla jego okupacji. – Następuje naruszenie ładu i porządku demokratycznego – powiedział.

– Interweniowaliśmy, ponieważ kilkadziesiąt osób uczestniczących w zgromadzeniu nie chciało opuścić terenu urzędu – mówi rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie nadkomisarz Andrzej Fijołek. – Mimo próśb i negocjacji powiedzieli, że dalej będą okupować ten urząd. Dlatego została podjęta decyzja, żeby wyprosić państwa. Kiedy nie zostało to zrobione, wówczas z naszej strony padło wyraźne ostrzeżenie. Większość osób zeszła schodami w asyście policjantów, ale część stawiała czynny i bierny opór. Takie osoby zostały wyniesione na zewnątrz, do radiowozu. Osoby te zostały zatrzymane i przewiezione do komendy. Wykonywane są z nimi czynności pod kątem ewentualnego naruszenia miru domowego czy też niewykonywania poleceń policjantów, co jest wykroczeniem.

Wojewoda lubelski Sprawka zapowiedział, że jeżeli podczas ustaleń w sprawie znajdzie się konkretny podmiot odpowiedzialny za taki proceder sprawa zostanie skierowana do organów ścigania. W jego kompetencji leży też powołanie bardziej szczegółowych kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

RyK / PAP / opr. ToMa/ DySzcz

Fot. Karolina Ryniak

Exit mobile version