Lokalne tradycje hodowlane i kulinarne związane z rybami słodkowodnymi promuje Lokalna Grupa Działania „Owocowy Szlak” z Opola Lubelskiego. W różnych gminach powiatu opolskiego organizowane są warsztaty, podczas których miejscowe gospodynie poznają tajniki przygotowania rybnych dań.
W piątek (09.12) takie zajęcia zorganizowano w świetlicy wiejskiej w Szczuczkach pod Poniatową. Była między innymi nauka filetowania karpia i pstrąga.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Odławianie karpi ze stawu hodowlanego koło Sosnowicy
– Dzisiaj odbywają się kolejne warsztaty z cyklu „Karp nie tylko od święta”. Organizujemy je po to, aby popularyzować ryby słodkowodne, żeby częściej gościły na stołach naszych mieszkańców niż tylko w Wigilię – wyjaśnia Agata Domżał, dyrektor biura Lokalna Grupa Działania „Owocowy Szlak” z Opola Lubelskiego. – Mamy wiele gospodarstw rybackich. Stawy ziemne zajmują znaczną część powiatu. Ale mamy także gospodarstwa „pstrągowe”, które zajmują się wyłącznie hodowlą pstrąga.
– Wszystko wydaje się proste. Podpatrzymy, może będzie coś nowego. Podsłuchałyśmy, że to będą wyjątkowe dania, troszeczkę inne niż to, co na co dzień w tradycyjny sposób robimy – mówią uczestniczki warsztatów. – Świat idzie do przodu, podobnie jak kulinaria. I my chcemy coś nowego. Zbliża się Wigilia. Może akurat zaskoczymy naszych domowników potrawą, którą dzisiaj poznamy.
– Zabrakłoby dnia, gdyby wymieniać, co można z karpia zrobić. Dzisiaj skupimy się na zupie. Możemy zrobić zupę z karpia, możemy pulpeciki. Dzisiaj będą też krokiety z karpia w sosie winegret. Rybę tę można zapiekać, dusić w sosie śmietanowym, nadziewać na patyki, grillować – wylicza Sławomir Obel, kucharz prowadzący warsztaty kulinarne.
– Warsztaty odbywają się w ramach projektu, który realizujemy we współpracy z Rybacką Lokalną Grupą Działania „Opolszczyzna” (działającą na terenie województwa opolskiego – red.). U nich też odbywają się takie warsztaty. Wymieniamy się doświadczeniami i promujemy nawzajem nasze lokalne ryby – informuje Agata Domżał. – To naprawdę zdrowy produkt. Karp jest rybą średnio tłustą, bogatą w kwasy omega 3 i omega 6, witaminy z grupy B, fosfor, żelazo. To jest też ryba świeża, którą mamy codziennie dostępną w gospodarstwie rybackim; nie taką mrożoną, nieprzetworzoną, tylko świeży doskonały produkt. Warto sięgać po lokalne produkty.
– Karp na ziemiach polskich pojawił się za sprawą cystersów. Zakonnicy ci założyli pierwsze w naszym kraju stawy ziemne, dlatego że 180 dni w ciągu roku to był czas postu. Karp był więc świetną alternatywą dla mięsa. Okazało się, że nasze warunki klimatyczne, ale również bogate flora i fauna, pozwoliły na wyhodowanie doskonałej ryby, którą zachwycali się również królowie. Z tym też wiążę się nazwa najpopularniejszego gatunku karpia – karp królewski – opowiada Agata Domżał.
W dzisiejszych warsztatach wzięły udział gospodynie z gminy Poniatowa, a w sobotę (10.12) podobne zajęcia zaplanowano w Karczmiskach.
ŁuG / opr. ToMa
Fot. Łukasz Grabczak