Jest tymczasowy areszt dla 24-latka z Łukowa, który miał śmiertelnie pobić o 11 lat starszego znajomego. Do zdarzenia doszło w wigilijną noc na parkingu na jednym z osiedli w Łukowie.
– Podczas spotkania dwóch mężczyzn i ich znajomych doszło do sprzeczki i bójki – mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, prokurator Agnieszka Kępka. – W wyniku tego konfliktu doszło do śmierci jednego z pokrzywdzonych, mianowicie do śmierci młodego mężczyzny, który został kopnięty w brzuch, jak i w głowę. Osunął się na ziemię i w wyniku tych obrażeń zmarł. Zatrzymany został Jakub M., który usłyszał zarzut spowodowania ciężkich obrażeń ciała mężczyzny, na skutek których mężczyzna zmarł. W trakcie przesłuchania w prokuraturze nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i składał wyjaśnienia, których na ten moment nie ujawniamy. W tej chwili śledztwo nadal się toczy. Najbardziej czekamy na pisemną opinię z sekcji zwłok, która wskaże nam dokładnie przyczynę śmierci pokrzywdzonego.
CZYTAJ: Tragiczny wypadek w Siemieniu. Śledztwo w sprawie śmierci 53-latka
24-latek trafił do tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Mężczyźnie może grozić do 15 lat pozbawienia wolności.
MaTo / opr. WM
Fot. policja.gov.pl/archiwum