83 lata temu Niemcy rozstrzelali dziesięciu znanych i szanowanych obywateli Lublina. Uroczystość upamiętniająca zamordowanych w ramach akcji „Sonderaktion Lublin” odbyła się przy Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim.
23 grudnia 1939 roku z cel Zamku Lubelskiego wyciągnięto profesorów i urzędników. Wszystkich zebrano na starym cmentarzu żydowskim przy ul. Siennej. Tam, w świetle reflektorów samochodowych, rozstrzelano ich nad wykopanymi wcześniej grobami.
– Niemcy po wkroczeniu na polskie ziemie uznali, że aby zlikwidować naród, należy zlikwidować jego inteligencję – mówi pełnomocnik wojewody lubelskiego ds. ochrony dziedzictwa narodowego i spraw kombatantów Waldemar Podsiadły. – U podnóża kirkutu lubelskiego na Kalinowszczyźnie zostali rozstrzelali m.in. profesorowie KUL i wielu znanych urzędników. Ta akcja objęła także elity duchowieństwa. Zostali aresztowani członkowie kurii lubelskiej, a więc akcja została przeprowadzona szybko i bezwzględnie, szczególnie na terenach zachodnich i wcielonych do Rzeszy, ale także na terenie Generalnego Gubernatorstwa.
Do tamtych wydarzeń nawiązuje tablica na frontowej ścianie budynku Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie, przy której zgromadzili się uczestnicy uroczystości. Tam też złożone zostały kwiaty, by uczcić pamięć pomordowanych.
W ramach akcji eksterminacyjnej Sonderaktion Lublin w listopadzie został zamordowany także Jerzy Albin de Tramecourt – ostatni przedwojenny wojewoda lubelski. Data i miejsce jego pochówku nie są znane do dzisiaj. Major piechoty Wojska Polskiego oraz działacz niepodległościowy i społeczny został zatrzymany przez Niemców w listopadzie 1939 roku i zabity przez nich w nieznanym miejscu w ramach akcji likwidowania polskiej inteligencji.
– Dla mnie to zaszczyt, że wstąpiłem w poczet wojewodów, obok takiej postaci jak Tramecourt – mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. – Wojewoda Jerzy Albin de Tramecourt ma znakomity życiorys: legionista, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, działacz społeczny, a jednocześnie wojewoda lubelski od 1937 roku do 14 września 1939 roku. W okresie przedwojennym, dzięki jego staraniom, część południowa województwa znalazła się w Centralnym Okręgu Przemysłowym. Na początku wojny pomógł w ewakuacji i zabezpieczeniu obrazów Jana Matejki w Kazimierzu Dolnym.
Śmierć Jerzego Albina de Tramecourta wpisywała się w niemiecką akcję niszczenia polskiej inteligencji. Szczątków wojewody do dziś nie odnaleziono.
Oprócz samego de Tramecourta, rozstrzelanych zostało także 10 osób, w tym profesorów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i urzędników. Pod tablicą Jerzemu Albinowi de Tramecourtowi i urzędnikom państwowym, którzy zginęli w trakcie II wojny światowej poświęconą ofiarom wojewodowie lubelscy złożyli dziś kwiaty.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Złożenie kwiatów przed tablicą upamiętniająca Jerzego de Tramecourta
Tej nocy zginęli: Stanisław Bryła (wicewojewoda lubelski, prezes Sądu Okręgowego w Lublinie, społecznik), Bolesław Sekutowicz (prezes Sądu Apelacyjnego w Lublinie), Edward Lipski (adwokat, były starosta zamojski i tomaszowski), Władysław Rutkowski (adwokat), prof. Czesław Martyniak (kierownik katedry filozofii prawa KUL), ks. prof. Michał Niechaj (wykładowca teologii dogmatycznej na KUL i Wyższym Seminarium Duchownym), Tadeusz Moniewski (dyrektor gimnazjum i liceum im. Stanisława Staszica), Antoni Krzyżanowski (dyrektor gimnazjum i liceum Wacławy Arciszowej), Józef Dańkowski (starosta powiatu lubelskiego) oraz Tadeusz Illukiewicz (starosta powiatu lubartowskiego).
EwKa/ opr. DySzcz
Fot. archiwum