Ręcznie robione ozdoby, zabawki czy kosmetyki można było kupić na Akademickim Jarmarku Świątecznym w Lublinie. Pieniądze ze sprzedaży trafią do najbardziej potrzebujących dzieci. Kilkadziesiąt straganów rozstawiono na placu Marii Curie-Skłodowskiej.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Akademicki Jarmark Świąteczny w Lublinie
– To świetna okazja do nabycia unikatowych upominków w szczytnym celu – mówią uczestnicy jarmarku. – Wszystko jest robione własnoręcznie. Są świece, pachnące, rozgrzewające mydełka. Wszystko robili nasi uczniowie. Jesteśmy ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Są bałwanki, mamy bombki. Upatrzyłam sobie tutaj ręcznie robionego skrzata. Piękna czapa, pięknie utkany warkocz. Wspieramy maluchy. Kupiłam misia plecionego szydełkiem. Jego największą wartością jest to, że oferuje go Lubelskie Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia. Wierzę, że te pieniądze pójdą na rzecz hospicjum.
Jarmark trwa do 14.00. W jego trakcie prowadzona była także zbiórka na rzecz schroniska dla bezdomnych zwierząt. Dodatkową atrakcją była specjalna fotobudka.
RyK / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska