Główne ulice Lublina są odśnieżone, choć miejscami zalega zajeżdżony śnieg i błoto pośniegowe.
– Znacznie gorzej jest na parkingach i osiedlowych uliczkach – mówią kierowcy. – Parkuje się fatalnie. Nie ma miejsc parkingowych, wszystko, co jest oznaczone jako miejsca do parkowania, jest nieodśnieżone. W okolicach uczelni jest tragedia. Na osiedlowych uliczkach jest dramat. Jest odśnieżone tyle, co każdy sobie odśnieżył, żeby wjechać do garażu, na posesję, natomiast ulica wygląda źle. Zderzak i spoiler w moim samochodzie działają za pług.
CZYTAJ: Zajeżdżony śnieg i błoto pośniegowe. Sytuacja na drogach regioniu
Na trudne warunki na chodnikach narzekają piesi. – Jest średnio, są miejsca, w których jest dosyć ciężko. Trzeba uważać, jest ślisko. W mieście powinien być trochę wyższy standard odśnieżania. Tylko przy przejściach jest posypane, a tak to można się przewrócić. Nic nieodśnieżone jest. Jest ślisko.
Za utrzymanie czystości chodnika, który przylega do posesji, odpowiedzialny jest jej zarządca, administrator lub właściciel.
LilKa / opr. WM
Fot. Piotr Michalski