Piłkarki ręczne MKS-u FunFloor Lublin w 8. serii PGNiG Superligi zmierzą się u siebie ze Startem Elbląg.
Skrzydłowa gospodyń Julia Pietras zapewnia, że lubelska drużyna chce zrehabilitować się za ostatnią porażkę poniesioną w Gnieźnie: – Będziemy chciały udowodnić, że to był przypadek. Nie powinno się zdarzyć to, co zdarzyło się w Gnieźnie. Dlatego trzeba się skupić, skoncentrować w 100 procentach na tym meczu. Nie skreślamy sezonu. Trzeba się zebrać w sobie, to wszystko odstawić gdzieś na bok i po prostu grać swoje. Zapraszam wszystkich kibiców. Gwarantuję duże emocje i mam nadzieję, że 3 punkty zostaną w Lublinie.
Michalina Pastuszka jest przekonana, że mimo ostatniej wpadki w Gnieźnie praca wykonana na treningach przyniesie efekt: – Cały czas ciężko trenujemy, wyciągamy wnioski i mam nadzieję, że w najbliższym meczu udowodnimy, jak dobrze gramy w piłkę ręczną. Jest to na pewno zespół młody i pełen wigoru. Jest tam większość moich koleżanek, z którymi miałam przyjemność grać w kadrze. Będzie to spotkanie przyjacielskie, tylko obydwa zespoły będą walczyć.
Lublinianki po raz ostatni w tym roku zagrają przed własną publicznością. Spotkanie w hali Globus rozpocznie się o 18.00. Mecz będziemy relacjonować na naszej antenie.
AR
Fot. Wojciech Szubartowski / archiwum