O czystą walkę polityczną apelują lubelscy działacze lewej strony politycznej. W swoim apelu odnieśli się do zabitego 100 lat temu pierwszego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Gabriela Narutowicza.
– To, co stało się 100 lat temu, było efektem walki słownej, nagonki – mówi współprzewodniczący Nowej Lewicy w Lubelskiem, poseł Jacek Czerniak. – Dzisiaj ostrzegamy wszystkich i mówimy stop mowie nienawiści. Słowa również mogą zabijać. Słowa, które dzisiaj mogą być bezpośrednio skierowane w kierunku każdego. Ksenofobia, mowa nienawiści są powodem tego, że apelujemy, żeby była granica sporu politycznego. Spór polityczny jest istotą demokracji, ale nie może być przekroczona czerwona linia, kiedy to właśnie w sposób nieprzemyślany, hejterski atakujemy kogokolwiek.
Urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Gabriel Narutowicz pełnił przez 5 dni. W wyborach startował jako kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego. Został zaprzysiężony 11 grudnia 1922 roku i mimo ustania protestów podważających jego wybór, wciąż dostawał pogróżki. 16 grudnia 1922 Narutowicz został zastrzelony podczas wizyty w galerii „Zachęta” w Warszawie przez powiązanego z endecją malarza Eligiusza Niewiadomskiego.
Dwa dni temu Sejm podjął uchwałę, w której oddaje ”hołd prezydentowi Gabrielowi Narutowiczowi i czci jego pamięć, a jego tragiczną śmierć uznaje za uniwersalną przestrogę przed fatalnymi skutkami szerzenia w życiu publicznym nienawiści i pogardy oraz polityki nietolerancji i ksenofobii”.
EwKa / opr. WM
Fot. Ewelina Kwaśniewska