Sytuacja na Białorusi była omawiana w niedzielę (18.12) na naradzie ukraińskiego dowództwa wojskowego zwołanej przez głównodowodzącego sił zbrojnych Ukrainy, prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
CZYTAJ: Mer okupowanego Melitopola: Rosjanie budują bariery przeciwczołgowe – zęby smoka
Jak poinformowała służba prasowa prezydenta, jednym z tematów narady była sytuacja na Białorusi. „Wysłuchano raportu, dotyczącego aktualnej liczebności i uzbrojenia wrogich zgrupowań wojskowych. Dowódcy podkreślili, że Siły Obrony są gotowe do reagowania na rozwój sytuacji” – podano w komunikacie, który przytacza agencja Interfax-Ukraina.
W poniedziałek do Mińska pierwszy raz od ponad trzech lat ma przybyć z wizytą Władimir Putin. 3 grudnia niezapowiedzianą wizytę w białoruskiej stolicy złożył rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu. Od 6 grudnia na terytorium Białorusi trwa niezapowiadany sprawdzian gotowości bojowej wojsk.
Chociaż siły białoruskie nie wsparły armii Rosji w inwazji na Ukrainę, Alaksandr Łukaszenka udostępnił terytorium państwa na potrzeby Kremla. Pod koniec lutego z Białorusi wojska rosyjskie przeprowadziły natarcie na północ Ukrainy, w tym na obwód kijowski. Jednostki rosyjskie dokonywały też z Białorusi ostrzałów rakietowych ukraińskich miast, w tym obiektów cywilnych. We wrześniu i październiku pojawiały się doniesienia strony ukraińskiej o atakach przy użyciu irańskich dronów, przeprowadzanych z Białorusi.
Na początku października Łukaszenka zapowiedział utworzenie na Białorusi wspólnie z Rosją regionalnego zgrupowania wojsk. Na terytorium tego kraju przebywają siły rosyjskie z uzbrojeniem i innym sprzętem wojskowym, szkoleni są świeżo zmobilizowani rezerwiści.
Wizyta Putina w Mińsku ma na celu dalsze wciąganie armii białoruskiej w wojnę przeciw Ukrainie, w tym walkę na lądzie – ocenił w niedzielę dowódca ukraińskich Sił Połączonych generał Serhij Najew.
Według strony ukraińskiej „przedmiotem tego spotkania będzie kwestia dalszej agresji przeciwko Ukrainie i szerszego zaangażowania sił zbrojnych Białorusi w operacje przeciw Ukrainie, w tym – naszym zdaniem – również lądowe”.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) prognozował niedawno, że celem spotkania Putina z Łukaszenką będzie wzmocnienie rosyjskiej operacji informacyjnej, której celem jest przekonywanie Ukrainy i krajów zachodnich, iż Rosja może zaatakować Ukrainę z kierunku Białorusi. W tym celu również Rosja kontynuuje rozmieszczanie swych wojsk na Białorusi.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/Eugene Titov