Mieszkańcy Lublina oddadzą we wtorek 13 grudnia hołd ofiarom stanu wojennego. W Lublinie uroczystości upamiętniające wydarzenia sprzed 41 lat rozpoczną się o 9.00 od przejazdów zabytkowym Ziutkiem śladami „Solidarności” i stanu wojennego w Lublinie.
O 14.30 na placu Litewskim rozpocznie się rekonstrukcja historyczna połączona z ułożeniem biało-czerwonego krzyża z zapalonego ze zniczy.
ZOBACZ: FILM: ZOMO na ulicach Lublina. Inscenizacja w 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego
Później – około godziny 16:50 – na placu w rejonie kościoła powizytkowskiego przy ul. Narutowicza otwarta zostanie wystawa poświęcona wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce. Ekspozycję zorganizowali pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Lublin: inscenizacja w 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego
O godzinie 17.00 w samym kościele powizytkowskim rozpocznie się inscenizacja i recital Patrycjusza Sokołowskiego – artysty Teatru Muzycznego w Lublinie. Po występie odprawiona zostanie msza w intencji ojczyzny i za wszystkie ofiary stanu wojennego.
CZYTAJ: Ułożenie symbolicznego krzyża w 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego
Następnie – około godziny 18.40 – uczestnicy uroczystości przejdą pod pomnik błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki przy ul. Królewskiej, gdzie złożą kwiaty i zapalą znicze.
Nocą z 12 na 13 grudnia 1981 roku na terenie Polski wprowadzono stan wojenny. W Lublinie rozpoczął się pierwszym internowaniem, które nastąpiło już około godziny 23:30. Na ulicach miast pojawili się uzbrojeni milicjanci oraz wojsko. Zawieszono działalność wszystkich organizacji, stowarzyszeń i związków zawodowych.
– Stan wojenny był strasznym okresem w historii Polski – mówi przewodniczący zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” Marian Król. – Społeczeństwo zapłaciło wielką cenę cierpienia. Dziś wiemy, że była ponad setka osób, które zapłaciły życiem. Ale nikt nigdy nie pokusił się, aby zbadać, ilu ludziom uniemożliwiono dotarcie do pomocy medycznej, do ilu nie przyjechało pogotowie, ponieważ telefony były wyłączone.
W sumie internowano około 10 tysięcy Polaków, wielu było represjonowanych lub trafiło na emigrację.
MaTo / MaK / opr. ToMa
Fot. archiwum