85 proc. mieszkańców wyzwolonego w listopadzie Chersonia na południu Ukrainy ma już prąd – powiadomił szef władz obwodu chersońskiego Jarosław Januszewycz, informując o postępach prac na rzecz przywrócenia elektryczności. W mieście odremontowano też stację wodociągową, która dostarcza wodę dla 70 proc. mieszkańców.
Januszewicz przekazał również na Telegramie, że do miasta dotarły trzy agregaty prądotwórcze o mocy 176 kW, wysłane przez UE. Zostaną one przekazane szpitalom, w tym obwodowemu szpitalowi dziecięcemu.
W mieście wznowiono także działanie stacji wodociągowej, która zapewni dostawy wody dla 70 proc. mieszkańców.
Jak informowały ukraińskie władze, po wyzwoleniu Chersonia 11 listopada w mieście w ogóle nie było prądu.
Przedstawiciel operatora DTEK Dmytro Sacharuk informował wówczas, że „Rosja całkowicie zniszczyła system energetyczny miasta podczas odwrotu na lewy (wschodni) brzeg Dniepru”. Zapowiadano wówczas, że przywrócenie dostaw prądu może potrwać nawet miesiąc.
Oprócz tego w wyniku zmasowanych rosyjskich ostrzałów rakietowych poważnie ucierpiała infrastruktura energetyczna w całej Ukrainie. Rosja otwarcie przyznaje się do planów zniszczenia infrastruktury krytycznej oraz pozbawienia Ukraińców prądu i ogrzewania.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO