Miniony rok wspólnej pracy podsumowało Centrum Pomocy Humanitarnej PCK w Lublinie. Do stolicy regionu zjechali wolontariusze z całego województwa, by wspólnie świętować zbliżający się Międzynarodowy Dzień Wolontariusza.
– Dla nas jako jednej z największych organizacji humanitarnych to był szczególnie trudny rok – mówi Beata Lachowicz z Lubelskiego Oddziału Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża. – Spoczywała na nas bardzo duża odpowiedzialność. Nie udałoby się to wszystko – te transporty i praca na tak wielką skalę – gdyby nie wolontariusze, którzy bezinteresownie pomagali nam w naszej pracy. To są setki kilogramów, dziesiątki ton. My w jeden weekend, kiedy było takie apogeum i pracowało tu blisko sto osób, przerzuciliśmy w paczkach ponad trzy tony.
W szczytowym momencie pracowało w jednym czasie pół tysiąca wolontariuszy w województwie lubelskim. Wśród nich była Julia Rekiel, która wolontariuszką w PCK jest od 2019 roku. – Sytuacja pod koniec lutego bardzo nas zaskoczyła. My sami chyba nie przewidywaliśmy, jak dużo możemy zrobić i jak wielka okaże się pomoc osób z zewnątrz – przyznaje Julia Rekiel. – Pytały, jak mogą pomóc, czy trzeba coś przynieść, czy trzeba pomocy przy segregowaniu. Widzimy sami po sobie, jak rozwinęła się nasze działalność. Poświęcamy swój wolny czas, żeby zrobić coś dobrego. Polecam każdemu.
Wspólne świętowanie wolontariuszy rozpoczyna się o 17.00 przy ul. Bursaki 17 w Lublinie.
EwKa / opr. WM
Fot. Lubelski Oddział Okręgowy Polskiego Czerwonego Krzyża / nadesłane