Podczas naprawy samochodu 33-latek śmiertelnie zatruł się tlenkiem węgla.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj (22.02) w gminie Milejów. Mężczyznę znaleziono w silnie zadymionym garażu. Prawdopodobną przyczyną śmierci było zatrucie czadem. Jak wstępnie ustalono, mężczyzna naprawiał auto przy włączonym silniku i zamkniętych drzwiach garażowych. – Wszystko wskazuje na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku – mówi Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia. Śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok mężczyzny.
Mundurowi przypominają, że czad to silnie toksyczny gaz, który jest bezbarwny i bezwonny. Ryzyko zatrucia tlenkiem węgla można zminimalizować poprzez zainstalowanie specjalnego czujnika.
ZAlew / PaSe / opr. PaW
Fot. KWP Lublin