Obchody Bialskiego Dnia Przyjaźni Polsko-Włoskiej odbyły się w Białej Podlaskiej. Głównym punktem programu było upamiętnienie jeńców włoskich pomordowanych przez Niemców w czasie II wojny światowej. Oficjalne uroczystości na cmentarzu.
– Dzisiejsze obchody są pięknym przykładem więzi, jakie łączą Polskę i Włochy – mówił obecny na uroczystości Alessandro De Pedys, ambasador Włoch. – Chcę okazać wdzięczność za pamięć, jaką Polscy otaczają to miejsce.
Bialczanie rokrocznie biorą udział w uroczystościach. – Nie wolno zapominać o bohaterach – podkreślają zgodnie.
– Włosi wycofali się z koalicji z Niemcami we wrześniu 1943 roku. Nie chcieli już uczestniczyć w działaniach wojennych. Dlatego też byli internowani i wywożeni do obozów jenieckich. By kara była dotkliwa, lokowano ich na północy Europy. Tu dokuczało im zimno oraz choroby – tłumaczy regionalista Cezary Nowogrodzki.
– Mamy wspólną historię. Włosi uczestniczą w polskich uroczystościach, a my staramy to odwzajemnić – podkreśla Andrzej Marzec, prezes Fundacji „Monte Cassino”.
– Łączy nas braterstwo broni. Narody polski i włoski kochają wolność i niepodległość. Historia przenosi się na współczesną rzeczywistość i tworzy dobry klimat do współpracy gospodarczej – podsumowuje poseł Adam Abramowicz
Na cmentarzu przy ulicy Włoskiej w Białej Podlaskiej spoczywa 406 żołnierzy włoskich.
MaT / opr. MatA
Fot. Małgorzata Tymicka