Za oknem biało, na chodnikach biało, na drogach regionu miejscami również. Śnieżna zima nie odpuszcza. Dzisiejsze (30.01.) kilkugodzinne opady dały się we znaki zarówno pieszym, jak i kierowcom, dla których podróż zaczynała się od intensywnego odśnieżania auta.
Po kilkugodzinnych opadach śniegu sytuacja na drogach regionu jest trudna. Kierowcy narzekają na śliskość i zalegające błoto pośniegowe.
– Jest tragicznie; ślisko, mokro, niebezpiecznie. Trzeba uważać, bo każde naciśnięcie hamulca czy gazu może spowodować nieoczekiwaną reakcję samochodu. Na drogach jest błoto pośniegowe w dużych ilościach. Jadę z Łęcznej i warunki są skrajnie trudne – mówią kierowcy. – Trzeba jechać powoli, nienerwowo. Uważajmy czy nie naciskamy pedału gazu zbyt gwałtownie, czy nie puszczamy sprzęgła zbyt mocno, żeby nie zniosło nas na bok albo nie pokierowało do rowu.
Nie lepsza sytuacja jest na chodnikach, mimo prób odśnieżania. – Jest fatalnie. Całe buty mam mokre i „płynę” sobie dalej. Nie dziwię się, że nie jest dobrze odśnieżone. Jest za dużo śniegu i w każdym miejscu mają tyle roboty, że nie sądzę, żeby to szybko usunęli – mówi jeden z przechodniów spotkanych na ulicach Lublina.
Chociaż nie każdemu taka sytuacja przeszkadza – Bardzo lubię śnieg, więc się cieszę – stwierdzają młode lublinianki. Jednak nawet im nie wszystko się w obecnej pogodzie podoba. – Rano jest bardzo ślisko i właściwie na każdym kroku można się przewrócić – dodają.
Śnieg ma pojawić się również w środę.
MaK / opr. ToMa
Na zdj. Biały puch okrywa Lublin, 30.01.2019, fot. Piotr Michalski