Służba w tej formacji może trwać od roku do sześciu lat. Potrzebni są nie tylko szeregowi żołnierze, ale także ratownicy, saperzy a nawet… snajperzy – kolejni kandydaci do Wojsk Obrony Terytorialnej, stanęli przed Wojskową Komendą Uzupełnień w Lublinie. To pierwszy etap w drodze do służby w „terytorialsach” – jak popularnie nazywa się żołnierzy tej służby.
Najczęściej podawany przez kandydatów powód to chęć służby dla ojczyzny. – Obrona terytorialna jest 5. siłą obronną kraju, wspomaganiem wojska zawodowego. Kierują mną przede wszystkim pobudki patriotyczne oraz rozwijanie swoich umiejętności manualnych, fizycznych, psychicznych i by nasza ojczyzna czuła się bezpieczna.
Rozmowa kwalifikacyjna
– Rozmowy kwalifikacyjne obejmują pytania z zakresu wiedzy o społeczeństwie, zagadnienia związane z wojskowością, wiedzy topograficznej. Równie ważnym elementem, na który komisja zwraca uwagę jest wykształcenie, praca jaką wykonuje – zaznacza kpt. Damian Stanula, oficer prasowy II Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej
Terytorials może zostać saperem
– Prowadzimy nabór dla osób, które w wojsku w ogóle nie były, ale także tych mających już kontakt z wojskiem np. odbyły służbę zasadniczą i mieli do czynienia z takim stanowiskiem – dodaje Stanula. – Poszukujemy też osób, które ze względu na swoje wykształcenie mogą być specjalistami. Mamy wiele osób z wykształceniem medycznym i posiadamy stanowiska dla ratowników, więc jedynie ukierunkowujemy kandydata i dostarczamy mu wiedzy z zakresu medycyny pola walki.
Jacy kandydaci pojawiają się na rozmowach?
– Są to osoby zdecydowane, by pójść do terytorialnej służby wojskowej i tam pełnić służbę. Z 300 osób, które się stawiły, wszystkie spełniają wymogi i zostały zakwalifikowane – zaznacza mjr Andrzej Stachyra, Wojskowy Komendant Uzupełnień, szef wydziału rekrutacji. – Są to osoby, które wiedzą czego chcą i świadomie złożyły wniosek. Każda z osób kierowana jest przez Wojskową Komendę Uzupełnień do jednostki wojskowej w celu zapoznania się z zasadami pełnienia terytorialnej służby.
Obecnie w województwie lubelskim jest prawie 2 tysiące żołnierzy obrony terytorialnej. Warunki przyjęcia do służby można znaleźć m.in. na stronie internetowej lubelskiej brygady.
RMaj
Fot. Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej /materiał nadesłany/