Na sesji Rady Miasta Chełm zostały przedstawione szczegółowe informacje o stanie dwóch chełmskich spółek, które mają najtrudniejszą sytuację finansową. Dotyczy to Przedsiębiorstwa Usług Mieszkaniowych oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
CZYTAJ TAKŻE: Tragiczny stan chełmskich spółek miejskich
– Spółka ma zobowiązania przekraczające 7 milionów złotych – powiedziała na dzisiejszej (02.08.) sesji dyrektor chełmskiego Przedsiębiorstwa Usług Mieszkaniowych, Katarzyna Hapońska-Gajewska. – Coraz bardziej widoczne są problemy terminowego regulowania zobowiązań i dotyczące płynności. Ale naprawdę trudny jest brak spłaty i obsługi zobowiązania kredytowego. Są rozważane trzy rozwiązania, jeśli chodzi o dalsze funkcjonowanie spółki. To przede wszystkim dokapitalizowanie, proces sanacyjny (czyli restrukturyzacja) bądź ewentualnie upadłość.
– W Przedsiębiorstwie Usług Mieszkaniowych jest bardzo trudna sytuacja z uwagi na wieloletnie zaniedbania i ogromne wierzytelności – mówi prezydent Chełma, Jakub Banaszek. – W przypadku wyboru drogi dokapitalizowania spółki chodzi o 5 mln zł. Na taką kwotę obecnie miasta nie stać. Po rozmowach z panią prezes postanowiliśmy złożyć wniosek o przeprowadzenie postępowania sanacyjnego, czyli restrukturyzacji przedsiębiorstwa.
– Będzie to wymagało szczególnego dopracowania tak, aby ustalić zakres wykonywanych zadań i dopasować do tego kształt wewnętrzny spółki i zatrudnienie. Chcemy też przeprowadzić uzdrowienie spółki w sposób, który będzie akceptowalny społecznie – dodaje Katarzyna Hapońska-Gajewska. – Musimy podjąć te działania teraz, bo moment jest absolutnie krytyczny i to już ostatni czas.
– Jeśli te działania nie przyniosą oczekiwanego rezultatu będziemy musieli złożyć wniosek o upadłość. To trudna sytuacja, ale wierzytelność w wysokości 7 mln zł jest kwotą ogromną, biorąc pod uwagę wartość samej spółki. Panaceum na jej funkcjonowanie to nie jest branie kolejnych kredytów i sztuczne podtrzymywanie, ale przeprowadzenie odpowiedzialnego procesu restrukturyzacji – wyjaśnia Jakub Banaszek. – Dzisiaj taki wniosek zostanie złożony. Poinformowaliśmy o tym radnych i nie mieli do tego żadnych uwag. Oczywiście nie odbędzie się bez pomocy miasta. Ale będą to mniejsze kwoty niż wspomniane 5 mln zł.
Na sesji poruszona została także sprawa Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. – Problemem tej spółki jest konieczność przeprowadzenia kosztownych inwestycji. Chodzi o modernizacje, które wynikają z przepisów europejskich – wyjaśnia prezes przedsiębiorstwa Artur Jędruszczuk. – Należy zmodernizować kotły w ciepłowni w zakresie oczyszczania substancji szkodliwych. Mowa tu o 2-3 kotłach, a koszt jednej instalacji wynosi 10-15 mln zł. Do tego dochodzi budowa bloku kogeneracyjnego, bez którego spółka nie mogłaby już w ogóle istnieć, czyli przynajmniej 26 mln. Razem konieczne inwestycje wyniosą nas minimalnie 56 mln a maksymalnie 80-90 mln zł.
– Duże kłopoty finansowe, brak odpowiedniej modernizacji na przestrzeni ostatnich lat i konieczność inwestycji powodują, że musimy zastanowić się nad przyszłością spółki. Przygotujemy szczegółowe parametry ewentualnego postępowania przetargowego na sprzedaż przedsiębiorstwa. Te parametry to zabezpieczenia pracowników i zapewnienie mieszkańcom energii cieplnej oraz konieczność przeprowadzenia potrzebnych inwestycji – wyjaśnia Jakub Banaszek.
W sprawie sprzedaży udziałów zostanie przeprowadzony proces negocjacji, o ile rada miasta wyrazi na niego zgodę.
– Przyszły nabywca musi jednak pamiętać, że jeżeli inwestycje nie będą wykonane, działalność spółki nie będzie mogła być kontynuowana – dodaje Artur Jędruszczuk
KraJ / opr. ToMa
Fot. archiwum