Sezon na długie i krótkie wyjazdy w pełni! – Są osoby, które niestety nie przygotowują się do wakacji. Wydaje im się, że jak tylko wsiądą w samochód i zostawią pracę, to wszystko się samo zrobi. Niestety tak nie ma. Nasz plan odpoczywania zależy od tego, co lubimy robić, jakie mamy zainteresowania, jaką pracę wykonywaliśmy. Ale najistotniejsze jest to, że nasz mózg potrzebuje zmiany – uważa Anna Siudem, psycholog.
A o czym należy pamiętać, wybierając się na wakacje samochodem?
– Proponowałbym przejrzeć całe auto. Trzeba na pewno sprawdzić płyny: hamulcowy, chłodniczy i do spryskiwacza oraz olej. Trzeba sprawdzić pasek wielorowkowy. W zapasie warto mieć drugi taki pasek, bo jeżeli w trasie, gdzieś na autostradzie, zerwie się, każdy da radę go założyć. Bardzo ważną sprawą jest ciśnienie w oponach. Trzeba też sprawdzić układ wydechowy i zawieszenie i oczywiście wycieraczki – wymienia mechanik Tomasz Piskora.
A co jeśli w podróż bierzemy ze sobą naszego zwierzęcego ulubieńca. – Trzeba pamiętać, żeby jak najbezpieczniej usytuować psiaka. Jeśli chodzi o mniejsze psy, najlepszym rozwiązaniem będzie transporter, w którym spokojnie możemy przypiąć zwierzę. W przypadku większych psów mamy specjalne szelki samochodowe, które dodatkowo można wpiąć w pasy. Ewentualnie można zaopatrzyć się w materiałową klatkę i w niej trzymać psa. Ją również przypinamy pasem. Oczywiście zwierzę musi być usadowione za fotelem kierowcy lub pasażera. Nie może być na środkowym siedzeniu, żeby w razie jakiejkolwiek stłuczki nie był narażony na wypadnięcie przez przednią szybę – wyjaśnia pracownica jednego z lubelskich sklepów zoologicznych. – Poza tym są środki farmakologiczne, które pomagają w uspokojeniu psa. Trzeba jednak pamiętać, że takie tabletki należy podawać wcześniej, nie w dniu podróży, ponieważ wtedy nie będą one jeszcze działały. Jeżeli nie chcemy faszerować psa lekami, możemy zastosować obroże feromonowe. Wydzielają one takie feromony, jak matka, kiedy urodzi szczenięta. Jest to uspokajający zapach.
– Przed wyjazdem poprośmy zaprzyjaźnionego sąsiada, aby pod naszą nieobecność zwrócił uwagę na to, co dzieje się z naszym mieszkaniem – czy ktoś obcy wokół niego się nie kręci. Zamknijmy drzwi i okna. W budynkach wolnostojących pamiętajmy o zamknięciu okien dachowych i piwnicznych, drzwi garażowych. Starajmy się nie pozostawiać w mieszkaniu przedmiotów wartościowych ani gotówki – apeluje starszy sierżant Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
– Na wyjeździe, zwłaszcza dalekim, warto mieć ze sobą nić dentystyczną, którą można… naprawić rozdarty plecak czy buty – mówi podróżnik Paweł Hadrian. – Na dowolnej długości wyjazd, nawet dookoła świata i przez wszystkie strefy klimatyczne, można się spakować w 60-litrowy plecak. Trzeba wziąć cienkie materiałowe woreczki, do których wkładamy różne grupy ubrań. Wówczas mamy takie pakieciki, „klocuszki”, które możemy łatwo poukładać i zajmą w miarę mało miejsca. Gdziekolwiek by się nie jechało, warto mieć ze sobą latarkę czołówkę, dlatego, że zakładamy ja i mamy dwie ręce wolne. Dobrze jest też wziąć ze sobą coś do założenia na szyję. Bo nawet w ciepłych krajach, gdy jedzie się pociągiem czy autobusem, łatwo sobie zafundować kręcz karku od przewiania.
A podróż umili oczywiście Radio Lublin w głośnikach.
LiLka
Fot. pixabay.com