10 lat niszczał, teraz jest szansa że odzyska swój dawny blask. XIX-wieczny zabytkowy dworek w Grabanowie w powiecie bialskim, który dwa lata temu przejęła gmina, przejdzie termomodernizację. Na ten cel gmina pozyskała środki unijne.
– Dworek powinien być jak najszybciej zagospodarowany – mówi pani Wiesława, która pamięta ten obiekt sprzed lat: – Ten budynek zniszczał. Kiedyś to było coś pięknego. Pracowałam tam. Był hotel i to się kręciło dopóki były wycieczki z Ukrainy. Później wszystko zaczęło podupadać, bo gości było coraz mniej, aż wreszcie zamknęli.
– Mieszkam niedaleko tego obiektu w miejscowości Wilczyn – mówi radny gminy Biała Podlaska Tomasz Wołowik: – Patrzyłem na to od samego początku, jak tylko ten obiekt został zamknięty. We współpracy z radą i z wójtem, podjęliśmy decyzję o staraniach przejęcia obiektu z urzędu marszałkowskiego i to nam się udało. Ten obiekt 10 lat stał zamknięty, nieogrzewany. Chcemy, żeby wrócił do użytku publicznego. Mamy pomysły na dzienny pobyt seniora. Pod tym kątem ten projekt termoizolacji był pisany. To nie załatwia całego tematu remontu, bo w ten projekt nie wchodziła elewacja zewnętrzna. To jeszcze nie będzie końcowy remont tego obiektu.
– Jak wiadomo, każda termomodernizacja kończy się tym, że przynajmniej wnętrze obiektu będzie odnowione – mówi zastępca wójta gminy Biała Podlaska Adam Olesiejuk: – Będą nowe instalacje, nowe zasilanie w źródło ciepła. W ten obiekt po termomodernizacji będzie można tchnąć jakieś funkcje publiczne.
– Wszelkie prace prowadzone przy obiekcie zabytkowym, wpisanym indywidualnie do rejestru zabytków, wymagają pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków. Także te, które są planowane w Grabanowie – mówi bialski konserwator zabytków Jan Maraśkiewicz: – Dbamy o to, żeby nie zostały naruszone własności zabytkowe i nadzorujemy te prace. Trzeba pamiętać, że wszystko to wymaga swoistego, bardzo precyzyjnego podejścia do spraw. Na przykład okna mogą mieć technologicznie współczesną konstrukcję, ale muszą mieć formę historyczną. Obiekt posiada dekoracje – opaski okienne, gzymsy – więc tu w grę nie wchodzi docieplenie zewnętrzne.
– Obiekt jest pod opieką konserwatorską. Te uwagi, które konserwator wnosi, w moim odczuciu są zawsze cenne. My nie jesteśmy historykami, więc ta opieka niektórym przeszkadza, ale w mojej ocenie jest pomocna – mówi Adam Olesiejuk.
Dworek w Grabanowie wybudowano około 1860 roku, do końca II wojny światowej należał do prywatnych właścicieli, później był w posiadaniu różnych instytucji.
MaT (opr. DySzcz)
Fot. Małgorzata Tymicka