Przed miłośnikami astronomii dzisiaj (10.01) wyjątkowa pełnia księżyca połączona z jego zaćmieniem półcieniowym. To wszystko w czasie tak zwanego Wilczego Księżyca.
– Jeżeli pogoda nam dopisze, to będziemy mieli do czynienia z półcieniowym zaćmieniem księżyca – mówi w rozmowie z Radiem Lublin miłośnik astronomii i opiekun Koła Miłośników Astronomii im Jana Heweliusza w Urzędowie, Józef Baran. – Jest to zaćmienie delikatne. Tarcza księżyca lekko pociemnieje. Jeśli chmury nie będą nam zasłaniać, to na dole pojawi się wyraźne pociemnienie. Lekkie pociemnienie będzie dotyczyło prawie całej tarczy księżyca – dodaje.
– Pełnia jest szczególną fazą księżyca. Wtedy świeci najjaśniej. Można w tym blasku swobodnie czytać gazety – zaznacza prezes Lubelskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii, Wiesław Krajewski. – Pełnie księżyca mają swoje nazwy. Wzięło się to z różnych ludowych obyczajów, które stwierdzają, że wtedy coś się ciekawego dzieje. A styczniowa pełnia nazywana jest właśnie wilczą – dodaje.
– Ta nazwa funkcjonuje już od średniowiecza – opowiada Baran. – Pochodzi od wycia wilków do Księżyca w środku zimy, czyli w czasie, kiedy na ogół są największe mrozy i nie ma pożywienia – dodaje.
Zaćmienie rozpocznie się kilka minut po godzinie 18.00, a faza maksymalna półcieniowego zaćmienia będzie widoczna około godziny 20.10. – Po godzinie 22.00 tarcza Księżyca będzie na powrót jasna – zaznacza Baran.
Obserwacje będzie można prowadzić „gołym” okiem lub za pomocą lornetki czy teleskopu. Warto przy tym poszukać miejsca oddalonego od świateł miasta.
MaK / opr. PaW
Fot. pixabay.com