Na wszystkich wodowskazach notowane są spadki poziomu wody. Wciąż jednak przekroczone są stany alarmowe. W nocy fala kulminacyjna przeszła przez gminę Stężyca.
– Mieszkańcy są bezpieczni, ale będą straty w uprawach – mówi wójt Zbigniew Chlaściak. – W miejscowości Paprotnia zalanych jest około 350 hektarów. Jedno gospodarstwo zostało podtopione.
Poziom Wisły co godzinę opada o około 3 centymetry. W Puławach jednak jeszcze o ponad pół metra przekroczony jest stan alarmowy.
ŁuG / opr. MatA
Fot. archiwum