Lubelscy mundurowi zatrzymali dwóch mężczyzn zamieszanych w oszustwa metodą „na policjanta”. Jedna z pokrzywdzonych mieszkanek Lublina straciła prawie 170 tysięcy złotych.
Kilka miesięcy temu do 69-latki zadzwonił mężczyzna podający się za oficera Centralnego Biura Śledczego Policji. Powiedział, że bierze udział w tajnej akcji rozpracowania hakerów i potrzebuje pomocy. Po tym zadzwonił inny nieznany mężczyzna, który przedstawił się jako prokurator. 69-letnia kobieta uwierzyła w opowieść oszustów i przekazała im dane do rachunku bankowego. Poszkodowana straciła 168 tysięcy złotych. W sprawie zatrzymano 19-latka z Podlasia.
Do kolejnego oszustwa doszło na początku września. Scenariusz działania sprawców był podobny: do 62-latki z Lublina zadzwonił mężczyzna, który chciał ją przestrzec przed oszustwem. Kobieta dała się namówić na wzięcie pożyczki. Następnie prawie 20 tys. zł przekazała przelewem oszustom. W sprawie zatrzymano 68-latka z województwa mazowieckiego.
Dziś obaj mężczyźni zostali doprowadzeni do prokuratury. Policjanci wnioskują o środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztu. Za oszustwo grozi do 8 lat więzienia.
ZAlew (opr. DySzcz)
Fot. KWP Lublin