Sterty gałęzi złożone na grobach na cmentarzu przy ulicy Lipowej w Lublinie. Firma zajmująca się wycinką drzew w ten sposób „poradziła sobie” z konarami.
Mieszkańcy Lublina nie kryli oburzenia. – Groby są dosłownie zasypane gałęziami. Pochwalamy dbałość o porządek. Drewno jednak można było złożyć w alejkach lub pomiędzy nagrobkami, a nie na samych nagrobnych płytach – sugerują. – To przecież miejsca, gdzie spoczywają szczątki zmarłych. Należy im się szacunek – podkreślają.
Administrator cmentarza – ksiądz Cezary Kostro, tłumaczy, że ład z drzewami trzeba było zrobić. – Gałęzie są składane na nagrobkach, ponieważ alejki muszą być drożne. Po wycince zostaną usunięte – zapowiada. – Przeprowadzanie prac porządkowych jest konieczne. Wykonują je specjalistyczne firmy, które posiadają stosowne pozwolenia i uprawnienia.
Gałęzie nadal leżą na grobach… CZYTAJ TAKŻE: Groby „zniknęły” pod stosami gałęzi
Do sprawy wrócimy.
JZoń