Musimy w tej kadencji Sejmu i daj Boże w następnych – jeżeli społeczeństwo nas poprze – postawić przede wszystkim na wzrost płac i wzrost dochodów społeczeństwa – powiedział w sobotę w Lublinie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
– Na koniec 2020 roku – czyli za kilkanaście miesięcy – minimalna pensja będzie wynosiła 3 tys. zł. (…). Na koniec 2023 roku minimalna pensja będzie wynosiła 4 tys. zł – powiedział prezes PiS. Przekazał ponadto, że w roku 2021 ogromna większość emerytów otrzyma dwie trzynastki a rolnicy otrzymają pełne dopłaty do hektara, na pełnym europejskim poziomie.
Jarosław Kaczyński powiedział, że celem PiS jest budowa polskiej wersji państwa dobrobytu:
– Jeżeli ktoś wie coś więcej na temat tego pojęcia, to wie także, że ono było stosowane, nie w stosunku do pewnego stanu odnoszącego się do poziomu życia ludzi, a w stosunku do pewnej struktury polityczno-społecznej i redystrybucyjnej w państwie – mówił prezes PiS. Podkreślił, że chodzi „o dobrobyt zupełnie realny”:
– My musimy w tej kadencji i daj Boże w następnych – jeżeli społeczeństwo nas poprze – postawić przede wszystkim na wzrost płac i wzrost dochodów społeczeństwa – oświadczył Kaczyński. Dodał, że ten wzrost płac „musi tak jak poprzednio być powodowany zarówno przez politykę gospodarczą, obniżającą bezrobocie, tworzącą rynek pracownika”, ale „musi być wspierany także poprzez decyzje o charakterze państwowym”.
PAP/RL/WP
Fot. Piotr Michalski