To niezwykły kalendarz, którego bohaterami są osoby z różnymi niepełnosprawnościami. Projekt „Wszyscy jesteśmy pasjonatami życia” przygotowali studenci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Zaproszone osoby wzięły udział w sesji fotograficznej. Na zdjęciach pokazują swoje pasje: uprawianie sportu, podróżowanie czy wykonywanie prac artystycznych.
– Przygotowaniu kalendarza towarzyszyły emocje, ale efekt jest wspaniały – mówi jedna z pomysłodawczyń wydawnictwa, Oliwia Baka. – W kalendarzu mamy 13 osób z różnymi niepełnosprawnościami, ale nie przeszkadza im to w życiu. Każdy z nich ma swoja pasję. Widzimy na przykład Franka, trzymającego medale, jest on bowiem mistrzem Polski juniorów w pływaniu.
– Jestem mistrzem Polski w pływaniu niepełnosprawnych. Byłem też wicemistrzem w normalnych zawodach – opowiada poruszający się na wózku, Franciszek Sawa. – Na basen jeżdżę autobusem, do szkoły dowozi mnie taksówka, bo mam dosyć daleko.
– Lubię podróżować i odkrywać nowe miejsca. Mam wrażenie, że wózek nawet ułatwia w pewnym stopniu podróżowanie – stwierdza inna z bohaterek kalendarza Izabela.
– Udział w profesjonalnej sesji do kalendarza był dla mnie możliwością spotkania się z ludźmi, którzy też zmagają się z pewnymi niepełnosprawnościami. Ale wcale bym nie powiedziała, że ta niepełnosprawność nam przeszkadza. W życiu codziennym na pewno trochę tak, ale wszyscy starają się być optymistami i czerpać z życia, ile się da – dodaje Izabela.
Zbigniew cierpi na zespół zesztywniający stawu kręgosłupa. – To choroba autoimmunologiczna. Powoduje ona duże ograniczenie w ruchliwości, życiu codziennym, wstawaniu. Ale człowiek się nie poddaje, idzie do pracy, rusza się, bo inaczej być nie może.
Jego pasją jest haft. – To bardziej potrzeba zrobienia czegoś dla siebie, niż pokazania się. Na przykład wyhaftowanie wizerunku papieża zajęło mi ponad roku – mówi Zbigniew.
– Przygotowując ten kalendarz chcieliśmy pokazać pełnosprawnym, żeby przyłamali schematy i spojrzeli na ludzi z niepełnosprawnościami jako na osoby pełne pasji, życia, radości, optymizmu, które naprawdę często robią dużo więcej niż osoby pełnosprawne. Z drugiej strony chcieliśmy pokazać innym ludziom z niepełnosprawnościami, że da się, że można. Chcieliśmy je zmotywować, żeby też odnalazły w sobie siłę i radość życia, poprzez oddawanie się pasjom – wyjaśnia Oliwia Baka.
Kalendarz stanowi swego rodzaju cegiełkę. Szczegóły dotyczące zakupu można znaleźć m.in. na profilu facebookowym „Wszyscy jesteśmy pasjonatami życia”. Dochód ze sprzedaży kalendarza ma zostać przeznaczony na budowę w Lublinie integracyjnego placu zabaw.
RMaj / opr. ToMa
Fot. Weronika Pawlak