W lesie w Brzozowicy Dużej w powiecie radzyńskim odsłonięto kamień pamięci poświęcony najdłużej walczącemu w powstaniu styczniowemu ks. Stanisławowi Brzósce. Inicjatorem tego wydarzenia było Nadleśnictwo Radzyń Podlaski oraz Muzeum Regionalne w Łukowie.
– W tym miejscu w ostatnim roku powstania styczniowego przebywał ks. gen. Stanisław Brzóska. Tutaj ze swoim oddziałem ukrywał się u leśniczego Długołęckiego – mówi nadleśniczy Krzysztof Hołowiński. – W miejscu, gdzie stoi obelisk, widać jeszcze resztki fundamentów leśniczówki. Myślę, że mieszkańcy pamiętają o księdzu, ale obiekt który otwieramy służy kultywacji tej pamięci i przypominaniu jego sylwetkę. Leśnictwo Brzozowica jest terenem historycznym – zarówno związanych z marszałkiem Piłsudskim, znajdują się tutaj pamiątki okresu II wojny światowej.
Historia ks. Brzóski
– Nasze muzeum zgłosiło się do nadleśnictwa z prośbą o upamiętnienie tego miejsca, aby stanął obelisk i tablica upamiętniająca pobyt ks. Brzóski – zauważa Mariusz Burdach, dyrektor Muzeum regionalnego w Łukowie. – Ksiądz wraz z niewielkim oddziałem przybył na tereny parafii Trzebieszów w styczniu 1864 roku i był tu do połowy maja. Tutaj udzielono mu schronienia i wsparcia, więc czuł się bezpiecznie. Biło tu serce Polski, tutaj przybywały rozkazy powstańcze z rozbitych oddziałów z Podlasia, Lubelszczyzny i Wołynia. W tym czasie ks. Brzóska był jedynym aktywnym dowódcą powstańczym na tych terenach. W maju 1864 roku wojska rosyjskie, w rejonie między Radzyniem Podlaskim a Międzyrzecem i Łukowem, przeprowadziły wielka akcję przeciw partyzancką. Przeczesano lasy brzozowickie i kąkolewnickie oraz 34 miejscowości znajdujące się w okolicy. W wyniku tych działań ks. Brzóska musiał opuścić schronienie. Wraz z adiutantem Franciszkiem Wilczyńskim przeniósł się do lasów rządowych Nadleśnictwa Jate nieopodal Łukowa. Ks. Brzóska był znanym powstańcem, jednym z ostatnich, zginął na szubienicy w Sokołowie Podlaskim. Śmierć powstańców doprowadziła do zakończenia powstania styczniowego.
Przekaz z pokolenia na pokolenie
– To wielka uroczystość, bo on stacjonował tutaj ze swoimi oficerami – mówią okoliczni mieszkańcy. – Starsi ludzie wciąż mówią, że ks. Brzóska stacjonował tutaj w lesie. Wspominają jego bohaterskość i to, że był bardzo dobrym człowiekiem. Jego historię przekazują z pokolenia na pokolenie.
Na terenach leśnych w gminie Kąkolewnica, gdzie odsłonięto tablicę znajduje się więcej miejsc pamięci. Najbardziej znane jest Uroczysko „Baran”.
W tym miejscu, od jesieni 1944 do przełomu stycznia i lutego 1945 rozstrzeliwano żołnierzy AK, WiN-u oraz ludzi uznanych przez nową władzę za wrogów.
MaT
Fot. Małgorzata Tymicka