1 metr to 44 złotówki – ale uczestnicy akcji „Kilometry Dobra”, jak sama nazwa wskazuje, mierzą znacznie dalej. Rusza kolejna edycja ogólnopolskiej kampanii. Celem jest pobicie rekordu Guinessa w ułożeniu jednozłotowych monet uzyskanych na cele charytatywne.
Pieniądze na remont
Polskie Stowarzyszenie Na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Zamościu już po raz 5. organizuje zbiórkę pieniędzy na rzecz swoich podopiecznych. O tym, co udało się zrobić przez ostatnie pięć lat dzięki akcji mówi wicedyrektor Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego przy stowarzyszeniu, Beata Wojczuk. – Z sukcesem powiększamy zbieraną kwotę na potrzeby naszych wychowanków, by stworzyć im lepsze warunki w placówkach. Wizualnym dowodem jest autobus wożący niepełnosprawne dzieci z powiatu zamojskiego do różnych placówek. Dzięki kampanii mogliśmy współfinansować świetlicę rewalidacyjno-rehabilitacyjną dla osób po 25. roku życia, które musiałby być w domu, a teraz mogą uczestniczyć w rehabilitacji podczas zajęć w świetlicy.
– Zaczynaliśmy od 40 tysięcy, a w ubiegłym roku mieliśmy już ponad 80 – zauważa Jadwiga Stręgiel, przewodnicząca Stowarzyszenia Na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Zamościu. – Najważniejszym celem zbiórki jest modernizacja i przystosowanie budynków stowarzyszenia. Będzie tutaj 10 oddziałów, ale wymaga to dużo pieniędzy.
– Co roku podczas akcji zbierane są konkretne kwoty, które wpływają na konto stowarzyszenia – przyznaje Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa. – W tym roku chodzi o to, by przystosować budynek, który miasto przekazało po siedzibie sądu.
Sytuacja stowarzyszenia
– Obecnie w salach są dwie grupy, a powierzchnia nie jest wystarczająca, by prawidłowo realizować wszystkie działania – mówi Marcin Małecki, pracownik Polskiego Stowarzyszenia Na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Zamościu. – Gdy zwiększy się przestrzeń będzie można rozróżnić sale, będzie lepszy komfort dla dzieci i pracowników prowadzących edukację oraz terapię.
– Dawne sale sądowe musimy zaadaptować na potrzeby niepełnosprawnych. Mamy windę i trzy kondygnacje do wykorzystania – zauważa Piotr Błażewicz, przewodniczący zamojskiej rady miasta. – Szacowany koszt remontu to 1,5 mln zł. Kwota ta do pozyskania przez stowarzyszenie graniczy z cudem, jeżeli nie otrzymają jej z zewnątrz to budynek nigdy nie zostanie wyremontowany.
Rodzice włączają się w pomaganie
– Córka kończy 25 lat i niestety kończy edukację w ośrodku – przyznaje Marta Marut, mama Mileny. – Pomagałam i będę pomagać. Gdyby każdy mieszkaniec Zamościa wrzucił do naszych puszek złotówkę to dobro urosłoby. Co roku podczas akcji mamy więcej wpływów, dzięki którym możemy lepiej pomagać osobom z niepełnosprawnością.
– To ważne dla tej młodzieży, aby byli wśród rówieśników – zauważa Małgorzata Karwańska, mama 24-letniej Oli. – Angażujemy się jako rodzice, będziemy wszędzie tam, gdzie akcja. Wiemy, że Zamość jest fajnym i rodzinnym miastem, widać, że ludzie mają dobre serca. Obiecujemy, że nie zaprzepaścimy przekazanych pieniędzy.
Ambasadorami Kilometrów Dobra w Zamościu są: Beata Ścibakówna, Waldemar Barwiński, Witold Paszt, Wiktoria Gąsiewska, Jakub Dmochowski i Ewa Pacuła. Inicjatorem i pomysłodawcą Kilometrów Dobra jest prezes Polskiego Instytutu Filantropii, Robert Kawałko. Do tej pory sfinansowano tą metodą już 180 projektów wartych ponad 4,5 mln zł.
AlF / opr. KS
Fot. Aleksandra Flis, Wideo: spot promocyjny akcji