Profesor Elżbieta Starosławska (na zdjęciu) wygrała spór z Zarządem Województwa Lubelskiego w sprawie zwolnienia jej z pracy. Urząd Marszałkowski w Lublinie będzie musiał zapłacić byłej dyrektor Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej ponad 37 tysięcy złotych odszkodowania. Sąd nie przywrócił jej jednak do pracy.
Wyrok zapadł dzisiaj w Sądzie Rejonowym w Lublinie. Spór w sądzie pracy toczył się od zeszłego roku. Wówczas zarząd dyscyplinarnie zwolnił prof. Starosławską ze stanowiska szefa COZL. Dyrektor miała złamać ustawę antykorupcyjną i Prawo zamówień publicznych. Ponadto zarząd stracił zaufanie do szefowej i obwiniał ją o problemy finansowe placówki.
Sąd orzekł, że prof. Starosławska nie złamała wymienionych ustaw jednak nie zdecydował się przywrócić jej do pracy. Jak uzasadniała sędzia Renata Borek-Buchajczuk, sąd wziął pod uwagę kilka okoliczności, które sprawiły, że przywrócenie byłoby niecelowe. – Przywracając pracownika do pracy sąd musi mieć pewność, że będzie on pozostawał w prawidłowej relacji pracowniczej (…). Postępowanie dowodowe niestety wskazuje na to, że takiej współpracy na obecnym etapie być by nie mogło. Powódka różni się jeśli chodzi o poglądy, w którym kierunku powinien pójść rozwój, organizacja i funkcjonowanie centrum w stosunku do organu prowadzącego. Tego rodzaju rozbieżności przy tego rodzaju podmiocie, który zajmuje się tego rodzaju działalnością – zdaniem sądu – być absolutnie nie może.
– Wyrok jest salomonowy. Obydwu stronom przysługuje prawo apelacji. Należy ją złożyć – podsumowuje radca prawny Małgorzata Wrzołek, pełnomocnik zarządu województwa w tej sprawie.
Pełnomocnik powódki – mecenas Andrzej Mierzwa nie skomentował wyroku. Przestawił jednak oświadczenie prof. Starosławskiej. – Spodziewałam się takiego wyroku. Zostałam fałszywie oskarżona przez Zarząd Województwa Lubelskiego i zwolniona z powodów pozamerytorycznych. Dzisiaj martwię się nie o siebie, ale o pacjentów onkologicznych i o sytuację w Centrum Onkologii. Od mojego bezprawnego zwolnienia minął rok, a koalicja PO-PSL nie rozwiązała żadnego problemu szpitala ani też pacjentów onkologicznych.
Odszkodowanie to nie tylko rekompensata za niezasadne zwolnienie z pracy. Dzięki takiemu rozstrzygnięciu ze świadectwa pracy prof. Starosławskiej zniknie zapis o dyscyplinarce.
Była dyrektor COZL jest obecnie wojewódzkim konsultantem do spraw onkologii klinicznej.
KosI
Fot. archiwum