Wczesnym popołudniem do siedziby Caritas Archidiecezji Lubelskiej dotarł transport z darami od zakonu Ordo Militaris Teutonicus.
Na darczyńców czekali przedstawiciele Caritas. – To trzeci transport humanitarny – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Monika Matacz. – W pierwszym otrzymaliśmy 15 ton żywności, przeznaczonej przede wszystkim dla małych dzieci. W drugim były wszystkim łóżka rehabilitacyjne, sprzęt rehabilitacyjny i meble. W tym transporcie przyjechały łóżka, wózki inwalidzkie oraz także meble. Ta pomoc jest nam bardzo potrzebna, ponieważ mamy spory deficyt. Jest kolejka osób, które oczekują na takie urządzenia. Wszelkiego rodzaju sprzęt rehabilitacyjny jest nam bardzo potrzebny. Każdy dar, które zostanie nam przekazany, jest dla nas bardzo ważny – dodaje.
– Bardzo cieszę się, że mamy okazję być w Lublinie po raz trzeci – mówi wielki mistrz zakonu Ordo Militaris Teutonicus, Klaus Blos. – Kiedyś rozmawiałem z księdzem dyrektorem Caritasu Archidiecezji Lubelskiej o tym, że musimy nawiązać współpracę i rozwinąć pewną idee. Dziś jest dzień, kiedy ten pomysł zaczynamy realizować. Przywieźliśmy 12 elektrycznych łóżek. Chcemy ułatwić życie rodzinom, które pod swoją opieką mają osoby wymagające pielęgnacji. Gdy rodzina nie będzie już potrzebować takiego sprzętu, to powinna je zwrócić do Caritas. Wszystko po to, by mogli korzystać z niego inni. Przekazujemy również inne przedmioty, które mogą pomóc potrzebującym między innymi pościel, prześcieradła – dodaje.
– Myślę, że województwo lubelskie tą naszą pomoc odczuwa – zaznacza Marcin Wieczorek, komtur na teren Polski zakonu Ordo Militaris Teutonicus. – Będziemy pomagać nie tylko za pośrednictwem Caritas, ale również przymierzamy się do otworzenia własnego szpitala lub domu opieki społecznej. Rozpoczynamy działalność na terenie całej Polski. Lublin jest pierwszym miejscem – dodaje.
DT / opr. PaW
Fot. Przemysław Guzewicz