Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że będzie się ubiegał o reelekcję i wystartuje w tegorocznych wyborach prezydenckich. Taką deklarację złożył podczas spotkania z mieszkańcami Lubartowa.
– Będę kandydował w tych wyborach prezydenckich – poinformował Andrzej Duda. – Bardzo mi zależy na tym, żeby rozwój Polski, który w ostatnich latach tak dobrze postępuje, nadal trwał. Bardzo mi zależy na tym, żeby rząd, który w moim przekonaniu dobrze rządzi Polską, mógł dalej realizować swoją misję przedstawiając dobre projekty ustaw, które będą przyjmowane przez prezydenta, bo mamy ten sam program. I jeżeli będą to dobre przygotowane ustawy, które będą wspierały społeczeństwo i rozwój kraju, to z całą pewnością rząd będzie mógł liczyć na mój odpowiedzialny podpis. I dlatego właśnie zdecydowałem się kandydować – dodał.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Lubartowie, 05.02.2020, fot. Iwona Burdzanowska
CZYTAJ: Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja
– Uważam, że ta polityka, która była do tej pory realizowana i jest realizowana, jest polityką skuteczną, polityką, która prowadzi do wzrostu zamożności Polski, polityką, która nas buduje – oświadczył prezydent.
– Chcę kandydować w wyborach prezydenckich, aby proces rozwoju Polski nadal trwał, żeby to wszystko, co dzisiaj robi się w Polsce dla ludzi, dla polskiej rodziny było nadal realizowane, a przede wszystkim utrzymane – mówił prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z mieszkańcami Lubartowa. Podkreślił też, że wprowadzone przez PiS programy społeczne „zlikwidowały w Polsce biedę”.
– Jest to dobry czas dla Polski, w moim przekonaniu, coraz lepszy. Nasza pozycja, jeśli chodzi o zamożność wśród państw Europy i świata rośnie. Jesteśmy szóstym państwem w Unii Europejskiej, mamy ambicję w przyszłości wejścia do G20. Chcemy stać się jednym z bogatszych państwa świata, ale przede wszystkim – i to jest moja osobista, największa ambicja – chcę żeby Polakom żyło się coraz lepiej – mówił Duda.
– Kiedy będę kończył moją prezydencką służbę chcę, aby ludzie, którzy mieszkają w naszym kraju powiedzieli: żyje nam się lepiej, niż kiedy pan zaczynał – mówił prezydent. Jak stwierdził będzie to „najpiękniejsze, co będę mógł usłyszeć”. Wtedy – jak dodał prezydent – „będę mógł spokojnie uznać, że te lata mojej prezydenckiej służby, to były lata dobrze zrealizowane. Bo to był od samego początku i jest mój najważniejszy cel” – podkreślił Andrzej Duda.
Wcześniej marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła, że wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Swój start deklarowali już: Małgorzata Kidawa-Błońska z Koalicji Obywatelskiej, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, Robert Biedroń z Nowej Lewicy, Krzysztof Bosak z Konfederacji oraz dziennikarz Szymon Hołownia.
RL / LeW / opr. PaW / ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska
CZYTAJ: Prezydent Andrzej Duda w PZL-Świdnik