Studentka Uniwersytetu Medycznego wraz z absolwentką uczelni medycznej w Białymstoku wyleciały do Szpitala Misyjnego Mugana w Tanzanii, żeby wyremontować tamtejszą porodówkę oraz oddział położnictwa. Wciąż można wspomóc finansowo tę inicjatywę.
Zbiórka odbywa się pod nazwą „Godne Narodzenie” i, jak podkreślają wolontariuszki lubelskiej Fundacji AfricaMed, nie jest to określenie przypadkowe. – W Szpitalu Misyjnym Mugana w Tanzanii jest jeden inkubator na całą placówkę, który jest zepsuty – zaznacza Katarzyna Wilkosz. – Dzieci po porodzie, cięciu cesarskim kładzie się na stanowisko, które jest ogrzewane żarówką. Przede wszystkim potrzebne jest również stanowisko do reanimacji noworodka. Dzięki tej zbiórce chcemy wyposażyć placówkę w sprzęt, który u nas jest w każdym szpitalu – dodaje.
– Na porodówce nie ma zlewu – zaznacza Joanna Janisz, wiceprezes Fundacji AfricaMed. – To wiąże się z tym, że później położna podchodzi do porodu i nie myje rąk. Zakłada rękawiczki, zdejmuje je, znowu nie myje rąk i podchodzi do noworodka. Przez to przenoszone są zakażenia. Dzieci często umierają z powodu sepsy oraz różnych innych powikłań. Wszystko przez brak mycia rąk. Chcemy wyposażyć porodówkę w zlew, co jest bardzo prostą rzeczą, dla nas podstawową, a tam może uratować życie – dodaje.
– Albo my, albo nikt – opowiada Janisz. – Pomalowanie ścian, zlew to takie minimum, które może uratować życie.
Zbiórkę można wesprzeć poprzez stronę pomagam.pl/mugana.
LilKa / opr. PaW
Fot. pomagam.pl