Odwiedzająca w ramach kampanii wyborczej Lubelszczyznę wicemarszałek Sejmu i kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska odniosła się do sprawy kamienicy należącej do Mariana Banasia – prezesa NIK, w której podnajemca wynajmował pokoje na godziny. Takie informacje podała jedna ze stacji telewizyjnych.
– Służby zawiodły, a teraz jest to sprawa, którą opinii publicznej powinien wyjaśnić sam zainteresowany – powiedziała Kidawa Błońska. – Służby nie zdały egzaminu, ale mam nadzieję, że pan prezes dokładnie powie jak było. Inaczej, jeżeli tego nie wyjaśni, nie powinien tej funkcji pełnić – dodaje.
Małgorzata Kidawa Błońska podkreśliła, że prawo nie przewiduje możliwości odwołania prezesa NIK, ale ona sama liczy na jego honorowe zachowanie.
JPi / opr. PaW
Fot. Piotr Michalski
CZYTAJ: Artur Soboń: Marian Banaś musi mieć wielu wrogów