Estonia jest w tym roku gospodarzem 9. forum unijnej strategii dla krajów basenu Morza Bałtyckiego po 2020 roku. Najważniejszym tematem obrad było szeroko rozumiane bezpieczeństwo: od energetyki, przez transport, sieci informatyczne, ochronę środowiska. Naczelne miejsce zajmowała jednak, wobec otwierających się zagrożeń ze wschodu, sfera wojskowa.
– Chodzi nam o „zakotwiczenie” Stanów Zjednoczonych w naszym regionie, bo to zwiększy nasze bezpieczeństwo – wyjaśniał obecny w stolicy Estonii, Tallinie, polski minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz (na zdj.). – Już decyzje szczytu w Warszawie przyniosły rozmieszczenie 4 grup batalionowych w naszych państwach. Miałem przyjemność kilka tygodni temu składać wizytę na Łotwie, gdzie odwiedziłem 160 polskich żołnierzy, którzy tam stacjonują jako wyraz naszej solidarności. Ale największy potencjał odstraszania ma USA. Dlatego chcielibyśmy, żeby obecność amerykańskich wojsk była stała i większa. Pragniemy stworzyć jak najlepsze warunki do tego, żeby Stany Zjednoczone mogły tutaj w sposób trwały funkcjonować. Im większa siła militarna USA w naszym regionie, tym większe poczucie bezpieczeństwa.
Jak dodaje polski minister spraw zagranicznych, kraje nadbałtyckie chcą ściśle współpracować z naszym państwem w uniezależnieniu się od dostaw energii z Rosji. Właśnie z Polski popłynie do Litwy gaz, tak jak się już to dzieje z prądem elektrycznym. – Nasz kraj wspiera państwa bałtyckie w procesie synchronizacji sieci energetycznej. Jesteśmy także zainteresowani wspieraniem tamtejszych projektów infrastrukturalnych – dodaje Czaputowicz.
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz będzie także gościem programu Radia Lublin we wtorek o godzinie 8.15.
JB / opr. ToMa
CZYTAJ TAKŻE: Minister Czaputowicz: liczymy na poprawę oferty KE
Fot. Jacek Bieniaszkiewicz