W Lublinie trwają Antoniańskie Dni Misyjne. To okazja, żeby porozmawiać z wolontariuszami i duchownymi, którzy pełnią swoją posługę w krajach Afryki.
– Z parafii św. Antoniego, znajdującej się przy ul Kasztanowej w Lublinie, do Afryki wyjechało 7 wolontariuszy. To były osoby, które mają doświadczenie bycia lekarzem, pielęgniarką, wykładowcą – mówi proboszcz tej parafii, ks. Marek Urban. – Po wyjeździe inaczej się postrzega świat. Po pierwsze dziękuje się za to, co się ma. Rwanda może nie jest najbiedniejszym krajem Afryki, ale kiedy wchodzi się do ubogich domów, można zobaczyć, że podłoga to jest klepisko, a kuchnia to trzy kamienie i położony na nich garnek.
Przez 13 lat w Afryce pracował o. Paweł Mazurek ze zgromadzenia Ojców Białych Misjonarzy Afryki. – Wolontariat misyjny w Polsce się rozwija; jest bardzo dużo organizacji i zakonów. Ale, żeby młody człowiek powiedział: „dobra, zostawiam wszystko, znajomych i rodzinę, decyduję się zostać na całe życie misjonarzem w Afryce” – takich osób za wiele nie ma.
Na niedzielę w parafii św. Antoniego, od godziny 10.00 do 14.00 – zaplanowano kiermasz misyjny. Czynna też będzie też kawiarenka afrykańska, gdzie będzie można porozmawiać z wolontariuszami, którzy pracowali w Rwandzie.
TSpi / opr. ToMa
Fot. pixabay.com / archidiecezjalubelska.pl