W lubelskim ratuszu trwa Nadzwyczajna Sesja Rady Miasta, poświęcona m.in. sprawie Górek Czechowskich oraz wycince drzew na Al. Racławickich.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Nadzwyczajna Sesja Rady Miasta Lublin, 25.02.2020, fot. Iwona Burdzanowska
Wczoraj stanowisko w sprawie Al. Racławickich przedstawił lubelski ratusz. Prezydent Krzysztof Żuk przedstawił aktualne dane dotyczące wycinki drzew. Pierwotnie do wycinki zaplanowano ponad 260 drzew, teraz ratusz mówi o zlikwidowaniu ewentualnie 26 drzew.
Stanowisko prezydenta przedstawiliśmy wczoraj.
CZYTAJ: Nowe decyzje ws. wycinki drzew przy Racławickich
Dziś (25.02) od godziny 9.00 trwa nadzwyczajna sesja zwołana na wniosek radnych PiS. Swoje stanowiska przedstawiają mieszkańcy Lublina.
Radni Prawa i Sprawiedliwości chcieli poznać m.in. skalę planowanej na ten rok wycinki drzew i krzewów, między innymi na Górkach Czechowskich, osiedlu Botanik, ul. Lipowej czy Al. Racławickich. W związku z planowaną przebudową tej ostatniej, ratusz poinformował, że chce wyciąć ok. 26 drzew. Wielu mieszkańców ma co do tego zastrzeżenia.
– Każde wycięte duże drzewo to kilkaset nasadzeń albo drzew małych. Trzeba mieć tego świadomość – mówi radny PiS Tomasz Pitucha: – Stąd chyba biorą się zastrzeżenia wielu mieszkańców na temat tych wycinek.
– Drzewa są nam potrzebne, zwłaszcza w centrum miasta – dodaje przewodniczący klubu PiS Piotr Gawryszczak: – Gdybyśmy zachowali ten układ, który jest, poszerzanie tego układu komunikacyjnego powoduje kolizje z drzewami, o które walczą i mieszkańcy, i o których wiemy, że są niezbędne w centrum.
Przebudowa Al. Racławickich jest konieczna, bo to kwestia bezpieczeństwa. Pod Alejami biegnie gazociąg, który jest w kiepskim stanie.
– Tylko na skrzyżowaniu Poniatowskiego z Długosza mamy poszerzenie układu drogowego – mówi zastępca prezydenta ds. inwestycji i rozwoju Artur Szymczyk: – Generalnie cały przebieg idzie w obecnych szerokościach. Gros tych potencjalnych wycinek jest ze względu na ścieżki rowerowe, które budujemy, a nie ze względu na poszerzenie jezdni.
Sporą część dyskusji zajął m.in. temat Górek Czechowskich. Ich właściciel ogrodził część terenu i rozpoczął wycinkę drzew.
– To działanie jest nielegalne – mówi Andrzej Filipowicz z Lubelskiego Alarmu Smogowego: – To jest obszar chronionego krajobrazu i wartości przyrodniczych, więc jedno i drugie wpisuje się w bezwzględną ochronę, a nie bezwzględne niszczenie.
Nie zgadza się z tym jednak Artur Szymczyk: – Ogrodzenia do wysokości 2,20 m nie wymagają jakichkolwiek zezwoleń, nawet nie wymagają zgłoszenia. Jest to czysta decyzja właściciela, że ma prawo takie ogrodzenie postawić na swoim terenie.
Podczas dyskusji pojawiła się też kwestia tego, że na Górkach Czechowskich mają znajdować się szczątki żołnierzy, m.in. z czasów II wojny światowej. Wniosek do Instytutu Pamięci Narodowej o przeszukanie terenu składał m.in. przewodniczący klubu PiS Piotr Gawryszczak: – Już kilka lat temu zwracałem się do IPN-u, sugerując, że na pewno muszą tam być jeszcze szczątki ofiar różnych reżimów. IPN nie odpowiedział na moje wystąpienie.
Jednak cokolwiek na Górkach Czechowskich by nie powstało, wiele komplikuje wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie. Sąd Studium zagospodarowania przestrzennego w części dotyczącej Górek Czechowskich uznał za nieważne. Ratusz zapowiedział już złożenie skargi kasacyjnej w tej sprawie.
– To bardzo ważne – mówi Zbigniew Dubiel, radca prawny Urzędu Miasta Lublin: – Wyrok dotyczy ok. 350 działek. Na tym terenie zamieszkuje prawie 1,5 tysiąca mieszkańców. W związku z tym należy poddać kontroli instancyjnej orzeczenie. A więc do czasu rozstrzygnięcia sprawy nie jest możliwe prowadzenie prac na przykład nad zmianą planu czy stosowanie tego studium w takim zakresie, w jakim sąd stwierdził nieważność.
Jednak zdaniem radnych PiS, prezydent nie powinien kierować do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargi kasacyjnej od wyroku w sprawie Górek Czechowskich.
– To by nam wszystkim bardzo ułatwiło sprawę – mówi Piotr Gawryszczak: – Otworzyłoby to możliwość negocjacji z obecnym właścicielem Górek Czechowskich, żeby przekazał całość Górek Czechowskich miastu i żeby przywrócić im pierwotny kształt sprzed roku 2000.
Czas na złożenie skargi kasacyjnej od wyroku w sprawie Górek Czechowskich ratusz ma do 11 marca.
MaTo (opr. DySzcz)
Fot. Iwona Burdzanowska