O nowościach dotyczących budowy materii i świata dyskutują naukowcy w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. Trwa Międzynarodowe Sympozjum o Pierwiastkach Super-Ciężkich.
Naukowcy rozmawiają o nowych odkryciach, ale także podsumowują to, co już udało się zbadać. – Międzynarodowa Unia Chemii Czystej i Stosowanej oficjalnie nazwała cztery nowe pierwiastki, tj. nihonium (Nh), moscovium (Mc), tennessine (Ts) i oganesson (Og). To kolejne uzupełnienie układu okresowego, który znamy z lekcji fizyki, ale my szukamy dalej – mówi profesor Michał Warda z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Polskie tradycje w temacie odkryć są bardzo bogate. Przypomina o nich fizyk jądrowy Marek Lewitowicz. – Maria Curie-Skłodowska i wiele innych fizyków współpracowało i budowało fizykę jądrową na całym świecie. W tej chwili dziedzina ta w Polsce rozwija się bardzo szybko, ale głównie jeśli chodzi o teorię, ponieważ mamy mało ośrodków eksperymentalnych – tłumaczy. Kolejną z trudności jest wytwarzanie jąder. – Doświadczenie, które czasem trwa rok, produkuje tylko cztery jądra atomowe – wyjaśnia prof. Warda.
Naukowcy jednak nie ustają w poszukiwaniu kolejnych superciężkich pierwiastków, ale robią to głównie w celach poznawczych. – Oczywiście bardzo trudno tam się dostać, ponieważ akcje jądrowe ze znanymi tarczami i związkami nie pchają nas we właściwym kierunku. Dojście do nowych pierwiastków jest największym wyzwaniem dla fizyków pracujących w tej dziedzinie – mówi Witold Nazarewicz z Uniwersytetu Warszawskiego. – Najciekawszym zakresem, z którego chcielibyśmy czerpać to obszar jąder atomowych długożyciowych, które nie są stabilne, a czas ich życia może sięgać zaledwie kilku sekund czy minut – dodaje.
Teoria się rozrasta, ale wciąż nie wiadomo jakie mogłoby być zastosowanie superciężkich pierwiastków. Odpowiedź pozostaje jedynie w sferze domysłów, przypuszczeń i marzeń. – Obecnie jesteśmy na etapie badań czysto laboratoryjnych, ponieważ tych pierwiastków superciężkich otrzymuje się kilka sztuk. Jako jedno z zastosowań może być miniaturyzacja reaktorów jądrowych. Nie będą to gigantyczne maszyny, jak w tej chwili, ale podręczne – tłumaczy prof. Andrzej Góźdź, kierownik Katedry Fizyki Teoretycznej UMCS. – Wyobraźmy sobie, że czymś takim napędzany jest samochód, który ładuje się raz na zawsze.
Bardzo sceptyczny odnośnie oceny możliwych zastosowań jest Witold Nazarewicz. – Nie chciałabym spekulować na temat zastosowań – mówi i tłumaczy jednocześnie, że dla osoby, która wpisze w wyszukiwarkę „pierwiastek 113”, czyli nowo odkryty nihonium okaże się, że według pewnych grup na portalach zajmujących się science fiction to paliwo w… statkach kosmicznych.
W sympozjum bierze udział 120 fizyków z całego świata. Spotkanie w Kazimierzu Dolnym potrwa do czwartku, 14 września.
ŁuG
Fot. Łukasz Grabczak