Ważą się losy szkoły w Berezówce w powiecie bialskim, gdzie siedemdziesiąt procent uczniów stanowią dzieci cudzoziemców. Wójt gminy rozważa nieprzedłużenie prowadzącemu placówkę stowarzyszeniu umowy na użyczenie budynku szkoły. Budynek, w którym mieści się szkoła, miałby być przeznaczony na inne potrzeby.
Plany wójta gminy Zalesie zaniepokoiły dyrektor placówki w Berezówce, Barbarę Protasiewicz. – Nasza szkoła jest prowadzona przez stowarzyszenie. Budynek jest własnością gminy. Chociaż, kiedy był on budowany, rodzice partycypowali w kosztach i pracowali nieodpłatnie. To dla nas być albo nie być. Ale tu nie chodzi o nas, a o dzieci. Mamy uczniów z Ośrodka dla Cudzoziemców w Kolonii Horbów oraz dzieci polskie. Chodzi tutaj o dobro dziecka i o rodziców, którzy mają tutaj blisko.
– To szkoła bezpieczna. Nie było tu żadnych problemów. Kiedy cudzoziemcy zamieszkali w Horbowie, żadna szkoła w gminie Zalesie, a było ich wówczas pięć, nie wyraziła chęci przyjęcia ich dzieci, oprócz placówki w Berezówce – dodaje dyrektor Protasiewicz.
W obronie placówki stają rodzice uczniów. – Szkoła powinna być tu przede wszystkim dlatego, że uczą się tutaj cudzoziemcy. Mają oni szansę poznać język polski i uczyć się żyć w naszej kulturze – mówi jeden z rodziców.
– Pochodzę z Białorusi. Przyjechałam tu trzy lata temu wraz z dzieckiem. Moje dziecko nie znało ani jednego słowa po polsku. I w ciągu pół roku nie można go było odróżnić od polskich dzieci. W szkole jest bardzo dużo różnych konkursów, wyjazdy na baseny. Bardzo mi się podoba – stwierdza matka jednego z uczniów.
– Są wstępne plany, aby w budynku szkoły utworzyć budynek dziennego pobytu seniorów – mówi wójt gminy Zalesie, Jan Sikora. – W naszej gminie mieszka ponad 700 osób w wieku powyżej 65 lat. Jest poważny problem z zapewnieniem opieki i organizacją czasu dla osób starszych. To budynek parterowy z dużym terenem. Dobrze nadaje się do zorganizowania dziennego pobytu osób starszych.
Wójt informuje, że w razie utworzenia takiego ośrodka, uczniowie szkoły w Berezówce zostaliby przeniesieni do szkoły w Zalesiu. – Chciałbym też powiedzieć, że 25 uczniów z rejonu placówki w Berezówce uczy się w szkole w Zalesiu. Dzieci te zostały przeniesione przez rodziców. Czyli więcej polskich uczniów z rejonu placówki w Berezówce uczęszcza do Zalesia niż w Berezówki – dodaje wójt Sikora. – Nasuwa się pytanie, czy utrzymywanie takiej szkoły ma sens. Bo w szkole w Zalesiu są wolne sale, bardzo dobre wyposażenie i pełnowymiarowa sala gimnastyczna.
Jak jednak mówi dyrektor Barbara Protasiewicz, utrzymywanie szkoły w Berezówce nie wiąże się z żadnym dodatkowymi wydatkami ze strony gminy. – Jesteśmy szkołą prowadzoną przez stowarzyszenie. Utrzymujemy się wyłącznie z subwencji oświatowej, pochodzącej z Ministerstwa Edukacji Narodowej. Żadne dodatkowe pieniądze z gminy nie są na naszą szkołę przeznaczone.
– Lokalizacja tu ośrodka dla seniorów nie byłaby dobra. W pobliżu znajdują się bowiem kurniki, które są bardzo uciążliwe. Ludzie starsi są mniej odporni od dzieci na zanieczyszczenia. Seniorzy będą chorowali – podkreślają rodzice.
Dyrektor szkoły w Zalesiu, Teresa Kusiak, zapewniła, że placówka jest przygotowana na przyjęcie uczniów z Berezówki, w tym dzieci cudzoziemców.
Do szkoły w Berezówce uczęszcza 70 dzieci, w tym 25 w oddziale przedszkolnym.
Ostateczną decyzję co do przedłużenia szkole umowy dzierżawy budynku podejmą pod koniec lutego radni gminy.
MaT / opr. ToMa
Fot. Małgorzata Tymicka