Zjednoczenie rolników i walka o wspólne interesy – to główne hasła spotkania sadowników z prezesem i założycielem Unii Warzywno-Ziemniaczanej Michałem Kołodziejczykiem w Kolonii Boby w powiecie kraśnickim.
Sadownicy i producenci owoców miękkich dyskutowali między innymi o potrzebie wprowadzenia umów kontraktacyjnych, ceny minimalnej skupu oraz ograniczeniu napływu owoców z Ukrainy. Rozgoryczeni rolnicy mówią, że nie opłaca im się zrywać owoców. – To jest tragedia – powiedzieli Radiu Lublin.
– Patologią jest system, w którym rolnik dostaje grosze, a w sklepach klienci kupują towar, na który nałożona jest ogromna marża – mówi Michał Kołodziejczyk. – Konsumenci widzą wysokie ceny i w ich oczach pojawiają się pieniądze, które spływają do rolników. A tak naprawdę oni dostają ochłapy. Te pieniądze przestają starczać na funkcjonowanie rodzin – dodaje.
W przyszły piątek (13.07) przedstawiciele Unii Warzywno-Ziemniaczanej wraz z rolnikami z różnych części Polski planują przyjazd do Warszawy.
MaK
Fot. Magdalena Kowalska