Kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców powiatu kraśnickiego może czuć się bezpieczniej, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej.
PGE Dystrybucja S.A. oficjalnie oddała do użytku zmodernizowaną stację elektroenergetyczną w Kraśniku. – Tutaj znajduje się całe serce tego głównego punktu zasilającego – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Andrzej Kuchciak, dyrektor generalny PGE Dystrybucja S.A. Oddział Lublin. – Kiedyś to był duży obszar i wszystkie urządzenia były napowietrzne. W tej chwili mamy to wszystko zgromadzone w jednym budynku. Są to pola 110 kilowolt. Możemy sterować zdalnie. Można powiedzieć, że obiekt został wybudowany w najnowszej technologii, jaką dysponujemy w kraju i Europie. Zapewniamy klientom bezprzerwową dostawę energii, minimalizujemy ilość wyłączeń, awarii – dodaje.
– Trudno sobie cokolwiek wyobrazić bez energii elektrycznej – podkreśla burmistrz miasta Kraśnik, Wojciech Wilk. – Przypomnę, że całkiem niedaleko mieści się między innymi fabryka łożysk tocznych. Odbijając w drugą stronę mamy strefę ekonomiczną, w której inwestują prywatne podmioty. 12 hektarów jest jeszcze wolne. Dyskutujemy nad zmianą studium. Chcielibyśmy kolejne miejsce na lokowanie podmiotów gospodarczych wyznaczyć wokół fabryki łożysk tocznych, około 75 hektarów gruntu. Jest to może 1 kilometr od tego miejsca. To bardzo ważne, że nowe moce, możliwości powodują, że firmy w naszym mieście mogą się rozwijać – dodaje.
– Stajemy na straży bezpiecznych dostaw energii elektrycznej dla odbiorców – zaznacza Wojciech Lutek, prezes zarządu PGE Dystrybucja S.A. – Z drugiej strony czekają na nas wyzwania zewnętrzne, rozwój gospodarczy kraju. Stacja, która przyczynia się nie tylko do przyłączenia nowych odnawialnych źródeł energii elektrycznej, ale również daje ten wkład do zachowania czystości środowiska – dodaje
– W miejscowości Bliskowice jest planowana większa farma fotowoltaiczna, która prześle tutaj produkcję – twierdzi Jan Frania, wiceprezes zarządu PGE Dystrybucja S.A.
Inwestycja pochłonęła ponad 34 miliony złotych. Ponad 15,5 miliona złotych pochodziło z dofinansowania unijnego. – Jeżeli chodzi o energię, to nasz kraj, rejon będzie właściwie zabezpieczony – zaznacza poseł Kazimierz Choma.
PaSe / opr. PaW
Fot. Sebastian Pawlak