Ostatni obrońca Lublina z września 1939 roku, człowiek-legenda, spoczął dziś na cmentarzu w Bełżycach. Towarzyszyła mu honorowa asysta wojskowa. Pułkownik Władysław Rokicki przeżył 101 lat.
Człowiek kultury
– To był bohater, który kochał Polskę i ludzi – mówi ksiądz prałat Czesław Przech, który celebrował pogrzebową mszę świętą w kościele pw. Nawrócenia św. Pawła Apostoła w Bełżycach. – To człowiek wielkiej kultury. Już patrząc na niego widać było oficerską godność.
– Poznaliśmy się 15 lat temu, gdy przyjechał z inicjatywa wybudowania pomnika ludziom, którzy oddali swoje życie podczas II wojny światowej. Był koleżeński i ciepły – mówi Bogdan Czurszkiewicz, wiceprezes Stowarzyszenia Żołnierzy i Przyjaciół Armii Krajowej i WiN cichociemnego mjra Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora w Bełżycach.
Człowiek – wzór
– Płk Rokicki to przezacna postać – uważa Zdzisław Pacan, członek stowarzyszenia Byłych Żołnierzy Batalionów Chłopskich okręgu Lublin. – Człowiek ten był wzorem obywatela i żołnierza, którym pozostał do końca. Nie złamały go represje i aresztowania. W ostatnich latach zajmował się utrwalaniem pamięci naszej przeszłości, postać zasługująca na wielki szacunek.
Człowiek – dobrodziej
– Będziemy go wspominać, jako wybitnego dobrodzieja Lublina i Lubelszczyzny – przyznaje Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski. – To rzeczy, których na dzisiaj nie doceniamy, bo nie zdajemy sobie sprawy z łaski jakiej dostępujemy mogąc obcować z żywymi świadkami i uczestnikami bohaterskich zmagań o niepodległość ojczyzny.
Człowiek – społecznik
– Warto o nim pamiętać, jako o żołnierzu września, obrońcy Lublina i wielkim społeczniku – zaznacza płk Ryszard Długosz, sekretarz zarządu okręgu Związku Inwalidów Wojennych RP w Lublinie.
Człowiek – symbol
– To człowiek – symbol. 100 lat życia, można o nim powiedzieć, że jest starszym bratem odrodzonej niepodległej Rzeczypospolitej. To świadek historii, wychowawca młodzieży, inicjator budowy pomnika obrońców Lublina 1939, który znajduje się przy ul. Zana, powstańców styczniowych przy ul. Langiewicza w miejscu ich stracenia. To prawy obywatel Lublina – przyznaje Zdzisław Niedbała, kancelaria prezydenta miasta Lublin.
– Stryjek był osobą, na której mogliśmy z bratem polegać, jak na Zawiszy Czarnym – zaznacza Jerzy Rokicki. – On całym swoim zżyciem realizował piękne ideały: Bóg, honor i ojczyzna.
Pułkownik Władysław Rokicki w ubiegłym roku, podczas świętowania 100-lecia urodzin, odebrał replikę szabli oficerskiej z rąk szefa urzędu ds. kombatantów i osób represjonowanych, Jana Józefa Kasprzyka.
PaSe
Pogrzeb pułkownika Władysława Rokickiego, Bełżyce, 21.08.2018, fot. Piotr Michalski