Rozpoczęła się wzmożona aktywność przemytników wykorzystujących rzekę graniczną Bug do przerzutu nielegalnych towarów.
Niemal dzień po dniu w dwóch miejscach powiatu włodawskiego udaremniono dwie próby przemytu papierosów o łącznej wartości znacznie przekraczającej milion złotych. Najpierw pogranicznicy z Włodawy i Zbereża odkryli i zabezpieczyli kontrabandę o wartości ponad 730 tysięcy złotych. Potem ich koledzy z Woli Uhruskiej, podczas patrolowania terenów przygranicznych, znaleźli zafoliowane pakunki przemyconych przez Bug papierosów wartych około 500 tysięcy złotych.
– Łącznie było to około pół miliona paczek papierosów – wyjaśnia rzecznik komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, porucznik Dariusz Sienicki. – W tym roku nie mieliśmy tak dużej ilości towarów akcyzowych. Zazwyczaj wartość takiego jednorazowego przemytu papierosów oscyluje w granicach 100-200 tys. zł. I jest największy problem w ochronie granicy, bowiem takie próby zdarzają się praktycznie w każdym tygodniu.
– Zdecydowanie większe ilości papierosów zatrzymujemy na granicy z Ukrainą. Ale jako ciekawostkę trzeba dodać, że na przejściach z tym krajem, w nasze ręce wpadają papierosy białoruskie – informuje komisarz Marzena Siemieniuk z Izby Krajowej Administracji Skarbowa w Lublinie. – Można dodać, że gdyby papierosy zatrzymane w tamtym roku wjechały do Polski, wówczas Skarb Państwa straciłby około 64 mln zł.
– Wzmożona aktywność przemytników występuje w okresie zimowo-letnim. Jest wówczas łatwiejszy dostęp do Bugu. Nieznacznie spada poziom wody, nie ma pokrywy śnieżnej, która uniemożliwia dojazd do rzeki – dodaje porucznik Sienicki.
– Część papierosów przemycana jest z myślą o sprzedaży na rynkach zagranicznych, głównie w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Tam cena takich wyrobów jest nawet kilkanaście razy wyższa – stwierdza Marzena Siemieniuk. – Stosunkowo niskie kary za przemyt papierosów powodują, że grupy przestępcze są nim bardziej zainteresowane. W ostatnich latach uaktywnił się tak zwany „szlak bałkański”. Niemniej Polska pozostaje bardzo ważnym miejscem, jeśli chodzi o przemyt tych wyrobów na Zachód.
– Przemyt papierosów to olbrzymie pieniądze. Dokonujące go grupy są coraz bardziej zorganizowane. Mają już charakter transgraniczny. Jednak udaje nam się zatrzymywać duża część kontrabandy. Stąd duża determinacja tych osób. Podczas zatrzymania próbują staranować samochód Straży Granicznej czy też najechać na funkcjonariusza – mówi Dariusz Sienicki.
Nadbużański Oddział Straży Granicznej jest największy w Polsce. Dziś liczy około 3 tysiące osób, kontrolujących 460 km granicy Polski. Jednostka stale rozwija się pod względem sprzętowym, ale podstawowym ogniwem jest człowiek, dlatego formacja co jakiś czas rekrutuje nowych funkcjonariuszy. Najbliższy nabór zaplanowano na jesień.
DoG / opr. ToMa
Fot. NOSG / archiwum