W Kraśniku otwarto Centrum Specjalistyczne Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce. Z pomocy specjalistów skorzysta ponad setka dzieci, nie tylko podopiecznych Wioski Dziecięcej.
– W jednym budynku stworzyliśmy kilka pracowni – mówi koordynator centrum Grażyna Kwaśniewska. – To jedyne w tej chwili w Polsce takie Centrum Specjalistyczne. Mamy świetnie wyposażoną pracownię SI, czyli edukacji sensoryczno-motorycznej czy pracownię logopedyczną. Mamy rehabilitację oraz pracownię związaną z umiejętnościami szkolnymi, bo pamiętajmy, że nasze dzieci są w wieku edukacyjnym. Będziemy więc pracować na podstawowych technikach szkolnych – czytanie, pisanie, matematyka. Drugi blok to praca z rodzicami.
– Pracownia logopedyczna jest tu bardzo potrzebna – mówi Ewa Kapuścińska, neurologopeda. – Większość dzieci trafiających do wioski dziecięcej, ma zaburzenia mowy. Są one różnego rodzaju: począwszy od opóźnionego rozwoju mowy, po drobne zaburzenia artykulacyjne. Dzieci wymagają specjalistycznej terapii, chociaż dziecko najczęściej nie nazywa tego terapią, tylko mówi, że idzie się bawić. To Centrum jest bardzo dobrze wyposażone w najnowsze programy multimedialne do diagnozy logopedycznej. Mamy tu także specjalistyczny sprzęt do szeroko pojętej terapii logopedycznej.
– W Centrum mam prowadzić zajęcia z TRE – mówi Tomasz Saj, doradca ds. rodzinnej opieki zastępczej. – Są to ćwiczenia uwalniające od stresu, traumy i emocji. Z jednej strony nowość w Kraśniku, a z drugiej strony nowość jako metoda pracy w ogóle w Wioskach Dziecięcych SOS. Ta metoda polega na tym, że odwołuje się do naturalnej skłonności każdego z nas. Każdy człowiek ma zdolność do uruchomienia wibracji, czyli inaczej drżeń, które mają go ustabilizować, pomóc w pozbyciu się napięć, przytłaczających emocji. To nie jest metoda terapeutyczna, tylko ćwiczenia mające funkcję terapeutyczną. Często są one stosowane jako uzupełnienie do psychoterapii.
– Potrzebą, która spowodowała, że pomyśleliśmy o stworzeniu Centrum Specjalistycznego są dzieci, które mamy pod opieką – mówi Dariusz Krysiak, dyrektor Programu SOS Wioski Dziecięce w Kraśniku. – Mamy dziecko z dziecięcym porażeniem mózgowym, mamy wcześniaki, mamy całe spektrum różnych problemów. Widząc, jak trudno jest dotrzeć do niektórych specjalistów, jak dużo musimy pokonywać kilometrów, czy też czekać na wizytę lekarską, pomyśleliśmy – spróbujmy coś zrobić. I te dzieci będą mogły korzystać z naprawdę fachowej pomocy, tu na miejscu, nigdzie daleko nie jeżdżąc. Dzięki temu będą mogły lepiej później funkcjonować.
– Pierwsze Centrum mamy w Kraśniku – mówi Barbara Rajkowska, dyrektor krajowy Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce. – Chcielibyśmy, żeby kolejne powstało w Biłgoraju, a następne w Siedlcach. Ale nie tylko. Zależy nam bardzo, żeby specjaliści, którzy będą pracowali w naszych Centrach, mogli udzielać wsparcia i pomocy rodzinom, które nie są w stanie do nich dojechać. Myślimy docelowo o Centrum mobilnym, które umożliwi nam dojazd do potrzebujących dzieci, które nie będą w stanie dotrzeć do Centrum w Kraśniku czy na przykład w Siedlcach.
– Według naszego pomysłu Centrum Specjalistyczne nie będzie przeznaczone tylko dla dzieci z Wioski Dziecięcej – dodaje Dariusz Krysiak. – Mamy też Program Umacniania Rodziny w Kraśniku, który już obejmuje 31 rodzin z terenu całego powiatu, czyli ponad 100 osób. Te osoby też już mogą korzystać z Centrum Specjalistycznego. Wkrótce będą mogli skorzystać z niego również inni potrzebujący.
Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce opiekuje się opuszczonymi i osieroconymi dziećmi. W województwie lubelskim prowadzi 2 wioski – w Kraśniku i Biłgoraju.
TSpi/WP
Fot. pixabay.com