Rozpoczyna się okres skupu tytoniu, a rolnicy wciąż nie otrzymali pieniędzy za ubiegłoroczne zbiory przekazane Fermentowni Tytoniu Krasnystaw. Spółka tylko plantatorom zrzeszonym w Grupie Producentów „Krasnostawski Tytoń” zalega kilka milionów złotych, a wszystkie jej zobowiązania są prawdopodobnie wielokrotnie wyższe.
Fermentownia Tytoniu Krasnystaw nie rozpoczęła dotąd skupu surowca. Upadku spółki boi się między innymi pan Stanisław, któremu, jak setkom innych rolników, fermentownia jest winna pieniądze od prawie roku. – Mnie zakład zalega jeszcze ok. 22 tys. zł. Jak dotąd otrzymałem w dwóch ratach 7300 zł i na tym koniec. Dalej nic nie słyszymy, poza tym, że firma nie może wziąć kredytu. Teraz mówią, że skarbówka im stwarza problemy. Zmniejszyłem uprawę, bo to jest ciężka robota i nie ma sensu za darmo pracować – uważa pan Stanisław.
– Obecnie są nam winni jeszcze 4,5 mln – informuje Maria Bubiłek, reprezentująca Grupę Producentów „Krasnostawski Tytoń”. – To duża kwota i wiele osób czeka na zapłatę. Są one niezadowolone i rozgoryczone, bo to trwa już bardzo długo. Złożyliśmy do sądu wniosek o nakaz płatności. Oczekujemy, że lada dzień otrzymamy decyzję.
Jednak jak uważa Maria Bubiłek, Fermentownia Tytoniu Krasnystaw będzie chciała się rozliczyć z plantatorami. – Tylko sytuacja wokół się zawsze komplikowała. Najnowszym problemem był urząd skarbowy, który tak jakby „ukradł” nam ponad miesiąc. Pewnie też zablokował konta. Wszyscy pilnie pracują, żeby wyjaśnić tę sprawę.
– Pierwszy Urząd Skarbowy w Lublinie prowadzi postępowanie wobec Fermentowni Tytoniu Krasnystaw w zakresie podatku akcyzowego, natomiast Lubelski Urząd Celno-Skarbowy prowadzi kolejne, dotyczące podatku od towarów i usług (VAT-u), ale również podatku akcyzowego. Dotyczą one lat 2013-2014. W dniu 3 sierpnia wojewoda lubelski wydał decyzję o wstrzymaniu na 30 dni egzekucji administracyjnej. Ten czas skończył się z początkiem września, ale na razie żadne czynności nie są przeprowadzane – informuje Bożena Birska z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
– Kończą się zbiory. Ludzie chcieliby już sprzedawać tytoń. Niektóre podmioty już go kupują. Fermentownia Tytoniu Krasnystaw jeszcze nie. Wydaję mi się, że w tym przypadku zachowuje się honorowo, bo nie organizuje skupu, dopóki nie rozliczy się z plantatorami. Myślę, że wszystko rozstrzygnie się do końca września – dodaje Maria Bubiłek.
Przez kilka dni Radiu Lublin nie udało się uzyskać stanowiska zarządu Fermentowni Tytoniu Krasnystaw w sprawie sytuacji spółki i ewentualnego terminu spłaty zobowiązań wobec plantatorów.
DoG
CZYTAJ TEŻ: Krasnystaw: plantatorzy czekają na pieniądze za zeszły rok