Nadal w bardzo ciężkim stanie jest mężczyzna, który podpalił się w poniedziałek przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Zamościu. Oprócz poparzeń połowy powierzchni ciała ma także poparzone drogi oddechowe. O życie 60-latka walczą lekarze ze szpitala w Łęcznej.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna miał się podpalić z powodu nieprzychylnej decyzji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego. – W Starostwie Powiatowym w Zamościu próbował wyjaśnić sprawę, ale nie uzyskał satysfakcjonującej go odpowiedzi – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu, Bartosz Wójcik.
60-latek przed wejściem do starostwa prawdopodobnie oblał się nieznaną substancją i podpalił. Mężczyznę ratował strażak, dowódca jednostki ze Szczebrzeszyna, który akurat znajdował się w pobliżu.
Sprawą wkrótce zajmie się zamojska prokuratura. Postępowanie zostanie wszczęte w kierunku doprowadzenia człowieka do targnięcia się na własne życie. Grozi za to do 5 lat więzienia.
MaTo
Czytaj też: Zamość: Mężczyzna podpalił się przed starostwem
Fot. archiwum