Pracownicy i podopieczni Hospicjum Dobrego Samarytanina w Lublinie złożyli sobie świąteczne życzenia. Okazją do tego było dzisiejsze (14.12) spotkanie opłatkowe w siedzibie hospicjum. Podczas spotkania była wspólna wieczerza oraz kolędy.
– Czas Bożego Narodzenia przeżywamy niemalże każdego dnia – zaznacza ks. Mirosław Kalinowski, prezes Lubelskiego Towarzystwa Przyjaciół Chorych Hospicjum Dobrego Samarytanina. – Tutaj ludzie rodzą się dla miłości wiecznej poprzez swoje odejście z perspektywy doczesności. W tamtym roku w naszym hospicjum pożegnaliśmy prawie 800 osób.
Od podopiecznych hospicjum możemy się uczyć
– Oni mówią nam o nas – przyznaje arcybiskup Stanisław Budzik, metropolita lubelski. – Tym, że nasze życie ma sens i cel. W kontekście świąt Narodzenia Pańskiego uświadamiają nam, że po to Bóg stał się człowiekiem, abyśmy mogli go spotykać, służyć i pomagać w człowieku, a równocześnie pamiętać, jak cenna jest każda chwila naszego życia. Kiedyś Jan Paweł II mówił, że świat ludzkiego cierpienia przyzywa świata ludzkiej solidarności. My przychodzimy z tą solidarnością do ludzi tutaj cierpiących, jednak wiele od nich otrzymujemy. To spotkanie z ich sytuacją jest dla nas szczególnym wołaniem o to, byśmy spieszyli się kochać ludzi.
– To ważne, by ludzie się jednoczyli – zarówno wtedy, gdy jest dobrze, jak również, gdy jest źle – mówi Danuta Finiak, podopieczna hospicjum.
Miłości!
– W hospicjum mówimy, że bez miłości to najlepszy obiad nie jest smaczny – dodaje ks. Kalinowski. – Bez miłości najlepsza opieka jest niemiła. Staramy się, by w hospicjum miłości nie brakowało. Dzielenie się opłatkiem jest sposobem wyrażenia miłości do wszystkich, którzy służą w hospicjum.
Pod opieką Hospicjum Dobrego Samarytanina jest blisko 100 osób. Spotkania opłatkowe w siedzibie hospicjum odbywają się od 26 lat.
MaTo / opr. KS
Spotkanie opłatkowe w Hospicjum Dobrego Samarytanina, Lublin, 14.12.2018, fot. Mirosław Trembecki