Pogłębione wykopy i pierwsze odcinki nawierzchni betonowej – tak wyglądają postępy prac realizowanych na dwóch odcinkach przyszłej drogi ekspresowej S17.
Jak wyjaśnia Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – realizujemy dwa odcinki drogi: od granicy województwa do węzła Skrudki oraz od węzła Skrudki do węzła Kurów Zachód.
– Jesteśmy za Niwą Babicką, gdzie wiosną był początek robót, trwały wykopy. Na odcinku bliżej Lublina mamy już docelową jezdnię z betonu cementowego. Tutaj zaawansowanie sięga ok. 35%, natomiast od węzła Kurów Zachód do węzła Skrudki ok. 40% – mówi Nalewajko.
– Budujemy do granicy województw, obwodnicę Ryk, wokół Moszczanki i w rejonie Skrudek łączymy się z drugim odcinkiem. Na ukończeniu są przebudowy kolizji branżowych, czyli roboty elektroenergetyczne, wodociągowe i gazowe. Prace na obiektach mostowych są już zaawansowane, a roboty ziemne mamy wykonane w około 50%. Przygotowujemy się, aby od wiosny ruszyć z podbudowami i nawierzchniami. Kontrakt planujemy zakończyć zgodnie z terminem, czyli wiosną 2019 roku – tłumaczy Adam Zapaśnik, kierownik budowy.
– Mamy wykonane dwie „nitki” jezdni, w tym jeden odcinek ok.1 km nawierzchni betonowej, która stanowi górną warstwę. Na 11 obiektach inżynierskich prowadzimy roboty konstrukcyjne – wyjaśnia Łukasz Przegoda, zastępca dyrektora kontraktu.
– Nawierzchnia bitumiczna jest czarna, natomiast nawierzchnia z betonu cementowego będzie jasna. Nocą po niej jedzie się zupełnie inaczej. Przyczepność na obu nawierzchniach jest taka sama. Na betonowej, co kilka metrów, wykonywane są nacięcia dylatacyjne, a kierowca odczuwa „turkotanie” kół – wyjaśnia Nalewajko.
Projekt „Budowa drogi ekspresowej S17 Garwolin-Kurów” został dofinansowany w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014 – 2020. Wartość projektu to ponad 2 miliardy złotych, w tym wkład unijny wynosi 1,2 miliarda złotych.
MazA
Fot. Aleksandra Mazur