Radni Białej Podlaskiej podjęli uchwałę w sprawie podwyższenia wysokości wynagrodzenia dla rodzin zastępczych zawodowych. Taki projekt przedłożył prezydent miasta Dariusz Stefaniuk.
To docenienie roli, jaką pełnią rodziny zastępcze. – Wynagrodzenie dla rodzin zastępczych zawodowych nie było podwyższane od 9 lat. W interesie miasta jest, aby więcej osób decydowało się na pełnienie takiej funkcji – mówi włodarz Białej Podlaskiej, Dariusz Stefaniuk. – To bardzo dobre nie tylko ze względów społecznych. Lepiej wychowywać dziecko w rodzinie niż w domu dziecka, ale też koszty tego są o połowę mniejsze. Nie mamy własnego domu dziecka. Musimy więc korzystać z pobliskich placówek. Koszt utrzymania jednego dziecka wynosi w nich około 3 tys. zł, a w przypadku rodziny zastępczej tylko ok. 1,5 tys. zł.
W Białej Podlaskiej funkcjonują 62 rodziny zastępcze. Siedem z nich ma charakter zawodowy i otrzymuje wynagrodzenie z budżetu miasta. Do końca roku wynosiło ono 2 tysiące złotych brutto. Po podwyżce wzrośnie o 200 zł brutto. Natomiast rodziny specjalistyczne, mające pod opieką dzieci z niepełnosprawnościami, będą zarabiać 2400 zł brutto.
– Zdajemy sobie sprawę, że za żadne pieniądze nie da się kupić ciepła rodzinnego, opieki i miłości. Ale zwiększenie wynagrodzenia być może wpłynie na to, że potencjalni kandydaci będą podejmowali decyzję o pełnieniu funkcji rodzin zastępczych. A tych mamy zdecydowanie za mało – Renata Jaroszuk, kierownik Działu Pomocy Środowiskowej Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Białej Podlaskiej.
Anna i Krzysztof Łascy z Białej Podlaskiej są zawodową rodziną zastępczą od 4 lat. Obecnie opiekują się 3 dzieci. Jak mówią, nie żałują swojej decyzji.
– Jest satysfakcja z tego, że się pomaga innym. Człowiek czuje się potrzebny. Kiedyś znajoma pani powiedziała: „Jaką widzą ogromną zmianę w tym dziecku. Przecież ono było z naprawdę dużymi problemami, a teraz dostrzegam w jego oczach radość” – opowiada pani Anna.
– Często tak bywa, że jedna z naszych podopiecznych po dwu-, trzydniowym pobycie u swojej babci, dzwoni do nas i mówi: „Ciociu, już tęsknię do ciebie” – dodaje pan Krzysztof.
– Cieszymy się z tej podwyżki, bo, jak w każdej rodzinie, jest dużo potrzeb. Trzeba robić remonty, bowiem dzieci użytkują mieszkanie, coś się psują. Pieniądze są też potrzebne na jakieś wyjazdy, wycieczki dla nich – mówi pani Anna.
– Wszyscy wiemy, że rodzina to największe dobro, a wychowywanie w niej dzieci to najwyższy cel, jaki stawia sobie polityka społeczna państwa – mówi Halina Mincewicz, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Białej Podlaskie, a jednocześnie radna tego miasta. – Dzieci trafiające do rodzin zastępczych wymagają różnych form wsparcia. W zależności od tego, jakie podopieczni mają problemy, trzeba do nich dostosować plan pomocy. Sporządzają je koordynatorzy rodzinnej pieczy zastępczej, wraz z zastępczymi rodzicami.
MaT / opr. ToMa
Fot. pixabay.com