Radni sejmiku województwa lubelskiego 19 głosami za, przy 12 przeciw zmienili statut Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zmiana polega na tym, że rada nadzorcza funduszu ma głosować jednomyślnie w głosowaniu tajnym.
– To zmierza do paraliżu Funduszu – ocenia radny sejmiku z Prawa i Sprawiedliwości, Andrzej Pruszkowski. – W XXI wieku wprowadzamy liberum veto. To sytuacja niebywała. Przyznać muszę, że w czasie swego wieloletniego doświadczenia samorządowego nie spotkałem się z czymś tak destrukcyjnym podejściem.
Do tej pory władze funduszu wybierał samorząd, ale teraz czterech z pięciu członków rady nadzorczej będzie wskazywał minister środowiska.
– To odebranie tej instytucji samorządowi – mówi wicemarszałek województwa lubelskiego Grzegorz Kapusta. – Traktujemy to jako zamach na pieniądze w kolejnej samorządowej instytucji.
Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dysponuje sporym budżetem. Pieniądze z niego idą na odnawialne źródła energii czy zmniejszanie emisji szkodliwych substancji do atmosfery.
TSpi
Fot. archiwum