Młodzi naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie tworzą zdrowe przekąski na bazie roślin i owadów. W ramach projektu powstanie też urządzenie do ich produkcji.
Projekt jest realizowany pod kierunkiem dr inż. Macieja Combrzyńskiego z Zakładu Inżynierii Procesowej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. – Chcielibyśmy użyć takich składników roślinnych, jak jarmuż, brokuł, aronia oraz borówka. Świeże, a nie przetworzone – mówi w rozmowie z Radiem Lublin. – Chcemy skupić się też na mąkach z owadów jadalnych. W ostatnich miesiącach, latach zmieniło się prawo Unii Europejskiej. W tym momencie jest zezwolenie na terenie wspólnoty na stosowanie tego typu surowców do produkcji żywności. Jak pokazują dane rynkowe i prac badawczych innych naukowców na świecie, tego typu produkty są coraz bardziej popularne i mają dużo cennych właściwości odżywczych – dodaje.
– Projekt ma na celu opracowanie nowej gamy przekąsek ekstrudowanych o wysokiej jakości i walorach prozdrowotnych – opowiada dr inż. Combrzyński. – Chcielibyśmy zerwać z takim określeniem, że przekąski to produkt mało atrakcyjny dla osób chcących wzbogacić swoją dietę o cenne związki i minerały – dodaje.
– Tego typu produkty zbożowe są najbardziej popularne w naszej diecie. Zmiana ich właściwości fizycznych, chemicznych przez stosowanie naturalnych, jak najmniej przetworzonych dodatków będzie wpływała na wzrost ich wartości żywieniowej – zaznacza dr inż. Beata Biernacka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
– W ramach projektu, oprócz wyrobu finalnego w formie przekąski, chcemy opracować prototyp urządzenia, które będzie stanowić bazę dla małych producentów do produkcji tego typu żywności – zaznacza dr inż. Combrzyński. – Chcemy otrzymać produkt i technologię – dodaje.
– Można powiedzieć, że według światowych trendów, na stołach Europejczyków coraz częściej będą gościły owady – podkreśla Maciej Bąkowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. – Hodowle owadów stają się coraz bardziej popularne i wiążą się z nimi znaczne korzyści. Produkcja jednego kilograma białka pochodzącego od owadów wiąże się ze zdecydowanie mniejszym zużyciem wody, niż jednego kilograma białka zwierzęcego. To również łączy się z bardzo ważnym aspektem w ochronie środowiska – dodaje.
– Jak pokazują światowe raporty, zapotrzebowanie ludzkości na białko i różnego rodzaju mikro i makroelementy rośnie i rosnąć będzie – opowiada dr inż. Combrzyński. – Dlatego jako naukowcy jesteśmy zobligowani do poszukiwania nowych źródeł surowców – dodaje.
Projekt jest finansowany z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu Lider. Kwota dofinansowania to 1,5 mln złotych.
SzyK / opr. PaW
Fot. Kinga Szymanek