Na opóźnienia komunikacji zastępczej narzekają pasażerowie odjeżdżający z puławskiego dworca PKP. Od wczoraj, w związku z modernizacją linii kolejowej nr 7, są oni dowożeni autobusami do Łukowa i Dęblina.
Na dworzec trafiają także osoby, które nie słyszały o modernizacji linii i jej czasowemu zamknięciu. – To zaskoczenie. Nie dotarła do nas informacja o zmianach – podkreślają pasażerowie.
– To kłopotliwe, bo chcemy się przesiadać i kontynuować podróż – mówią ci, którzy wybrali się w dalszą drogę. – To powinno być dużo lepiej skoordynowane. Jest chaos. Autobusy mają opóźnienia, zaczynamy się denerwować. Na szczęście pociągi mają czekać.
– Pociągli na linii pomiędzy Łukowem a Parczewem kursują zgodnie z rozkładem. Nasze służby dbają i czuwają nad prawidłowymi przyjazdami po linii objazdowej. Są także gotowe do działania i zapewnienia sprawnych połączeń w momencie zmian w rozkładzie jazdy autobusów zastępczych. Stale kontaktujemy się z przewoźnikami i dbamy o to, by pasażerowie mieli zapewnioną optymalną komunikację – zapewnia Karol Jakubowski z zespołu prasowego Polskich Linii Kolejowych.
Zmiany są trudne, ale konieczne. Pasażerowie przyznają zgodnie, że wolą kolej, ale czasowo muszą przyzwyczaić się do podróżowania busami. Utrudnienia potrwają do początku 2019 roku. Po zakończeniu modernizacji, podróż z Lublina do Warszawy zajmie około 90 minut.
ŁuG
Fot. Łukasz Grabczak